views
Jak w wielu innych przypadkach bardzo ciężko jest o jednoznaczną ocenę wpływu kawy na nasz organizm, a to dlatego, że trzeba brać pod uwagę indywidualne preferencje, ilość i jakość kawy jaką spożywamy, a także sposób jej parzenia. Z jednej strony mamy opinię amerykańskich ekspertów od detoksykacji, którzy twierdzą, że picie małej czarnej to pierwszy krok do tycia, z drugiej zaś odchudzającą dietę kopenhaską, której kluczowym elementem jest czarny płyn.
Kawa na piątkę z plusem
Kawa ma bardzo złożony skład chemiczny, jest przecież niezwykle bogatym źródłem kwasu chlorogenowego, czyli silnego przeciwutleniacza. Co daje nam ów przeciwutleniacz? Otóż neutralizuje on wolne rodniki, które niszczą zdrowe komórki, co więcej poprawia kondycję tych mechanizmów, które w naturalny sposób chronią nasz organizm przed chorobami. Rację mają zatem ci, którzy kawie przypisują zbawienne działanie przy chorobach wieńcowych oraz niektórych nowotworach.
Mimo iż picie kawy zwykle charakterystyczne jest dla osób młodych, także najstarszym może pomóc co potwierdzają wykonane w Portugalii i Kanadzie badania. Naukowcy poddali grupę ponad 6000 osób w wieku powyżej lat 65 próbie polegającej na degustacji kawy oraz jej stałej konsumpcji. Okazało się, że wśród osób, które regularnie piły kawę odnotowano znaczne obniżenie ryzyka zachorowanie na Alzheimera. By to potwierdzić rozszerzono obszar badań na kolejne kraje, Hiszpanie, Szwedzi, Włosi i Niemcy pili regularnie kawę, zaś naukowcy badali poziom zachorowań oraz rozwój choroby Parkinsona. Okazało się, że osoby w których diecie występowało kilka filiżanek małej czarnej dziennie znacznie rzadziej chorowały na Parkinsona i miały mniejsze problemy z pamięcią niż ci, którzy z reguły od kawy stronią.
Kawa dobra na ducha
Dość ciekawe wyniki badań przedstawili w 1999 roku naukowcy z Kanady. Badali oni wpływ kawy na nastrój. Poza udowodnieniem pobudzenia, zaobserwowali też wpływ na samopoczucie, które zaraz po spożyciu kawy się poprawiało i utrzymywało na stałym poziomie przez kilka godzin. Niestety nieco później podobne badania przeprowadzone w Niemczech wykazały, że kawa, a właściwie zawarta w niej kofeina ma działanie stresogenne, ale w większości przypadków widoczne ono jest tylko, jeśli osoba pijąca kawę wcześniej była już lekko podenerwowana. U osób, u których odnotowano lekkie zachowania depresyjne, spożycie kawy powodowało wręcz poprawę nastroju.
Jako pozytywne działanie kawy możemy rozpatrywać jej wpływ na senność, kawa pozwala przecież skutecznie z nią walczyć.
Kiedy kawa szkodzi
Zbyt duże spożycie kawy prowadzi do wypracowania takich mechanizmów, które sprawiają iż kofeina przestaje na nas działać.
Jedna filiżanka kawy wypita rano podwyższa poziom stresu, jeśli pijemy kawę przez cały dzień, może się okazać że nasz poziom stresu w porównaniu z osobą nie pijącą kawy wcale jest „wyjściowo” znacznie wyższy. Niektóre instytuty badawcze potwierdzają tezę, że kawa „pomaga nam” się zestarzeć i utyć. Dzieje się tak po pierwsze przez stres, który zmusza nasze tkanki do wzmożonej pracy, a po drugie dlatego, że przyswajany z kawą kortyzol powoduje odkładanie się tłuszczu. Ale i tę informację naukowcy potrafią przekuć w tezę pozytywną, odkładanie się tłuszczu w tkankach charakterystyczne jest bowiem przede wszystkim dla okolic brzucha, co za tym idzie osoby nie skłonne do otyłości brzusznej mogą pić kawę spokojnie. Inną szeroko dyskutowaną i popularną tezą, która przestrzega nas przed nadmiernym spożywaniem kawy jest ta o utracie minerałów. Kawa ma właściwości moczopędne, co za tym idzie odpowiedzialna jest za wypłukiwanie minerałów z organizmu. Najwięcej słyszy się o wypłukiwaniu magnezu, ale pozbyć za pośrednictwem kawy można się też potasu czy wapnia.
Wszystko o kawie
Właściwości kawy nie są takie same dla wszystkich jej gatunków czy wszystkich sposobów parzenia. Pamiętajmy, że jeśli chodzi o szkodliwość, najgorszym wyborem będzie kawa rozpuszczalna, w której następuje do szybkiego uaktywnienia się składników dla naszego organizmu negatywnych, a wszystko przez temperaturę zaparzania. Znacznie lepszym wyjściem będzie więc wybór kawy z ekspresu. Unikajmy też kojarzenia wszystkich złych następstw picia kawy z kofeiną, przecież ma ją w składzie także Coca-Cola, napoje energetyczne, a nawet czekolada. Szkodliwość kofeiny jest ściśle związana z jej zawartością z danym płynie czy pokarmie i tak zawartość kofeiny w tradycyjnej kawie rozpuszczalnej to od 70 do 75 mg, w 100 g tabliczce czekolady kofeiny mamy aż około 65-75 mg, zaś w 190 ml szklance herbaty prawie 55 mg.
W ocenie szkodliwości kawy należy więc stosować powszechnie znaną zasadę – wszystko z umiarem.
Komentarze
0 comment