views
Warto się dwa razy zastanowić przed podjęciem decyzji. Pomóc w tym może rozmowa z lekarzem.
Prawie 80 proc, kobiet chciałoby w swoim wyglądzie coś zmienić. Fora internetowe pełne są wpisów w rodzaju: „Marzę o tym, by powiększyć sobie piersi. Taka operacja odmieniłaby moje życie, bo mały rozmiar to mój największy problem”. Młode kobiety często sądzą, że wraz z powiększeniem biustu zupełnie odmieni się ich życie. Liczą na to, że będą miały większe powodzenie, że zatrzymają przy sobie partnera, że wzrośnie ich poczucie własnej wartości. Tymczasem operacja nie rozwiązuje problemów osobistych. Ani nie zmieni naszego charakteru, ani uczuć innych ludzi. Dla kobiet z dużymi oczekiwaniami związanymi z zabiegiem konfrontacja z rzeczywistością może więc być bardzo bolesna. Do lekarza należy trudne zadanie, by uświadomić to pacjentce.
BALONY PAMELI
Niestety, kobiety często porównują się z gwiazdami filmowymi i chcą wyglądać tak jak one. Słynna Pamela Anderson, grająca m.in. w serialu „Słoneczny patrol”, wylansowała nienaturalnie duży biust, przypominający dwa balony przyklejone do żeber. 1 teraz 20-, 30- -latki przychodzą do lekarza i proszą o powiększenie piersi nawet o trzy numery. Tymczasem tak duże powiększenie nie zawsze jest możliwe, ból po operacji może być dotkliwy, ponie waż skóra oraz mięsień piersiowy muszą się rozciągnąć, a ponadto jedna wkładka powiększająca biust waży około pól kilograma (im większe powiększenie, tym cięższa wkładka), a to jest naprawdę duże dodatkowe obciążenie dla kręgosłupa.
KWASOWE WĄTPLIWOŚCI
Najnowszy sposób powiększania piersi to ostrzykiwanie ich stabilizowanym kwasem hialuronowym. Wbrew pozorom nie jest to zabieg bezpieczniejszy niż klasyczna operacja wszczepienia implantów’, bo zwykle też przeprowadzany jest pod narkozą, a efekt utrzymuje się 1-2 lata (kwas zostaje wchłonięty przez organizm) i zabieg trzeba powtarzać. Koszty operacji z wykorzystaniem kwasu i z użyciem implantów silikonowych są porównywalne (ok. 14 tys. zł). Ostateczny efekt zabiegu trudno przewidzieć, bo lekarz nie ma pełnej kontroli nad wstrzykiwanym preparatem, więc może się on nierówno rozłożyć w gruczole piersiowym. Ograniczona jest też możliwość powiększenia biustu - wstrzykuje się ok. 200 ml kwasu hialuronowe- go, podczas gdy implant)' mają objętość 250-350 cm sześciennych. W miejscach wstrzyknięć mogą się pojawić zwłóknienia lub preparat może się otorbić i dawać wrażenie „guzka”, a to utrudnia diagnozowanie, np. w czasie mammografu.
SILIKON WRACA DO ŁASK
Obecnie stosuje się 2 rodzaje wypełnień implantów: silikon i roztwór soli. Kiedyś podejrzewano, że wkładki silikonowe mogą zwiększać ryzyko chorób z autoagresji (np.chłoniak) czy alergii, jeśli implant byłby nieszczelny i silikon przesączałby się do organizmu. W USA wycofano je więc na kilkanaście lat z użycia. Przeprowadzone badania nie potwierdziły tych obaw. Niektórzy lekarze wolą jednak sięgać po wkładki z roztworem soli, bo jeśli on przesączy się do organizmu, sól zostanie szybko wchłonięta (szacuje się, że 20 proc, implantów solnych rozszczelnia się w ciągu 5 lat od zabiegu). Ponadto implant wkłada się pusty i dopiero, gdy jest na właściwym miejscu, pompuje się do niego roztwór soli. Dzięki temu blizna po operacyjna jest mniejsza, bo do wprowadzenia pustej otoczki wystarcza mniejsze cięcie. Minusem implantów solnych bywa to, że mogą być nienaturalnie twarde lub miękkie (gdy lekarz wprowadzi za dużo lub za mało roztworu). Poza tym zdarza się czasem, że kobieta po zabiegu odczuwa przelewanie się roztworu, co nie jest przyjemnym uczuciem. Wkładki silikonowe od razu wypełnione są preparatem, łatwiej więc jest dobrać właściwy rozmiar, kształt i twardość implantu.
MODELOWANIE BIUSTU
Kobiety mają do dyspozycji implanty o kształcie anatomicznym (przypominają nieco Izę) lub okrągłe, z wyraźnie zaznaczonym górnym biegunem (tzw. efekt push up). Chirurg plastyk powinien doradzić, jaki kształt będzie lepszy dla konkretnej kobiety. Okrągłe mogą nie wyglądać naturalnie, a przecież nie o taki efekt zabiegu chodzi. Implanty mają powłoki gładkie lub teksturowane (lekko chropowate). Te dru gie trudniej jest wprowadzić przez małe (ok. 5 cm) cięcie wykonywane zwykle pod biustem, niekiedy w dole pachowym, a rzadko wokół brodawki piersiowej. Ale trzymają się lepiej niż im plant)’ o gładkiej powierzchni, gdyż tkanki organizmu mocniej je „chwytają”. Implant)' piersiowe lekarz wkłada albo pod gruczoł piersiowy, albo głębiej, czyli pod mięsień piersiowy. Częściej wkładane są pod mię sień, bo wkładka jest w tedy mniej wyczuwalna w dotyku, lepiej się trzyma we właściwym miejscu i „nowa” pierś ma ładniejszy kształt. Niestety, po głębszej implantacji ból pooperacyjny jest większy i trwa dłużej (2-3 dni).
MOŻLIWE POWIKŁANIA
Powiększanie biustu jest zabiegiem mało obciążają cym, ale u 3-5 proc, pacjentek zdarzają się powikłania. Może to być np. krwiak (zwykle tworzy się w pierwszej dobie po zabiegu i można go usunąć), infekcja (w większości przypadków' da się ją wyleczyć antybiotykami, ale ok. 30 proc, zainfekowanych implantów' trze ba usunąć) czy przerost tka nek wokół implantu (twarda blizna wokół implantu może się utworzyć nawet 20-30 lat po operacji; zwykle trzeba ją chirurgicznie usunąć). Po latach od implantacji skóra nad wkładką może się też pofałdować, ale to efekt starzenia się organizmu. Przejściowym powikłaniem bywają też zaburzenia czucia w piersiach (częściej mamy z tym do czynienia, gdy wkładka została włożona pod gruczoł piersiowy, a nie pod mięsień). Ustępują zwy kle po 3-6 miesiącach (tyle czasu musi upłynąć, by biust przybrał ostateczny kształt). Blizna pooperacyjna za wsze jest trochę widoczna, dlatego niektóre kobiety decydują się na włożenie wkładki przez nacięcie wo kół brodawki piersiowej (otoczka musi być jednak dość duża). Niestety, taki za bieg wiąże się z uszkodzeniem gruczołu piersiowego i karmienie piersią dziecka może być utrudnione, a nie kiedy nawet niemożliwe.
Kobiety, które poddają się operacji powiększenia biustu, muszą brać pod uwagę to, że implanty silikonowe utrudniają wykonanie mammografii. Nie ma takiego | problemu z USG piersi.
Komentarze
0 comment