Jak buduje się wiszące mosty?
Jak buduje się wiszące mosty?
Mosty, wiszące nad przepaściami, pociągają nas i fascynują już na pierwszy rzut oka. Budzą zachwyt, ale i grozę. Niektórym bowiem wydają się niestabilne, rozkołysane i za nic by ich nie przeszli. W zeszłym roku w Dachstein otwarto najwyższy wiszący most w Austrii, który oferuje turystom bombową dawkę adrenaliny.

Wiszący most w Dachstein powstał w zaledwie 8 miesięcy i stanowi część kompleksu widokowego pod szczytem masywu Dachstein (2995 m n.p.m.). Prowadzi do lodowego pałacu ukrytego wewnątrz lodowca oraz na przeszkloną platformę Skywalk. Jak właściwie powstaje taka budowla?

MROŻĄCY KREW DRAMAT ŚNIEGOWYCH BURZ

W czerwcu 2012 roku rozpoczęło się drążenie tuneli prowadzących do przyszłego mostu. Chociaż na nizinie właśnie rozpoczynało się lato, w górach nadal panowa­ła ostra zima, a temperatura osiągała wartości znacznie poniżej zera. Główny, 26-metrowy tunel ma szerokość i wysokość 2,5 metra. Jego drążenie zakończyło się w grudniu 2012 roku, wkrótce potem rozpoczęto budo­ wę samego mostu. I choć konstrukcja zaczęła powsta­wać dopiero w kwietniu, budowniczym stale przeszka­dzały szalejące burze śniegowe i mroźny wiatr.

PRACA TYLKO DLA TWARDZIELI

W ścianie, na wysokości 400 metrów nad przepaścią zamontowano konstrukcje wspornikowe i drogi do­ stępu na budowę. Były to wąskie, drewniane kład­ ki przymocowane do skały. Już samo chodzenie po nich jest aktem odwagi, a cóż dopiero wykonywanie prac budowlanych. Na początku maja w skałach za­ mocowano pierwsze stalowe pale, które utrzymują cały most. Umieszczono je w betonowych cokołach, na które zużyto łącznie 167 m3 betonu. Ponieważ cała budowa odbywała się na trudno dostępnym terenie, potrzebny beton dowoziły specjalnie do tego upraw­nione górskie służby.

WIELKI POMOCNIK: KOLEJKA LINOWA

Montaż mostu rozpoczęto w czerwcu. Budowa głów­nej konstrukcji, długiej na 81 m, została zakończona 17 czerwca. W trakcie powstawania budowli wielką pomoc dla budowniczych stanowiła specjalnie zbudowana kolejka linowa zawieszona bezpośrednio nad mostem. Tą drogą zarówno transportowano materiały, jak i dowożono pracowników. Dużym wyzwaniem było przeciągnięcie nad przepaścią lin nośnych mostu, o średnicy 58 mm. Tu także nieocenionym pomocnikiem okazała się montażowa kolejka linowa: Do konstrukcji kładki zużyto 63 tony stali najwyższej jakości, która wytrzymuje okrutne warunki alpejskiego lodowca. Nie mniej wymagające są spawy, których budowniczowie wykonali łącznie 6 kilometrów.

NIE POKONA GO NAWET HURAGAN

Już 3 lipca po moście spacerowali pierwsi turyści, którzy mogli podziwiać zachwycającą panoramę alpejskich szczytów. Nie musieli się obawiać o swoje bezpieczeństwo: nośność mostu, szerokiego na metr, jest obliczona tak, że wytrzyma nacisk 750 kg na m2, dzięki czemu jest on odporny nawet na najsilniejsze porywy wiatru o sile huraganu, czyli 250 km/h. Miesiąc później gotowe były też schody prowadzące na niezwykły taras widokowy.

SKYWALK ALBO SCHODY DONIKĄD

Częścią kompleksu widokowego na szczycie Dachstein jest także unikatowa platforma widokowa o nazwie Skywalk, czyli w tłumaczeniu „Droga do nieba'.' Miejscowi mówią o niej jednak inaczej: „schody do nikąd'.' Platforma powstała już w 2005 roku. Jest to 17-metrowa konstrukcja, której 4 metry prowadzą przez sam skraj skały. Stalowa konstrukcja waży 40 ton (czyli tyle, co wagon pociągu), jest w stanie udźwignąć 8-metrową pokrywę śnieżną i stawić czoła wiatrowi o prędkości 210 km/h. Z platformy w dół, na przeszkloną powierzchnię prowadzi 14 schodków i właśnie one zostały zbudowane wraz z wiszącym mostem. Kiedy spojrzymy pod nogi, zobaczymy jedynie stromą skałę kończącą się głęboką przepaścią. Widok z platformy dosłownie zapiera dech w piersi.

Komentarze

https://minds.pl/assets/images/user-avatar-s.jpg

0 comment

Nikt jeszcze nie napisał komentarza!