Jak sprzedawać w internecie?
Jak sprzedawać w internecie?
Wiele osób myśli, że sprzedaż przez internet jest magiczna. Kiedy spotykam ludzi, mówiących że chcą rozpocząć swój „internetowy biznes" to zaczynam się martwić.

Wydaje im się, że to wszystko, co muszą wiedzieć na ten temat. Pomijają zupełnie kwesitę produktu i klienta. Fakt pojawienia się faxu kilkadziesiąt lat temu nie sprawił przecież, że nagle wszyscy zaczęli prowadzić „biznes faxowy".

Internet jest tylko kolejnym narzędziem, które podąża za cyklem sprzedaży i wspiera ją w twoim biznesie i jak każde inne. To nie jest magia... to jest proces. Ale jak już rozpracujesz ten PROCES, to MOŻE zadziałać jak magia!

Oto 5 podstawowych etapów internetowego cyklu sprzedażowego:

1. Zbieraj Lead-y

Kogo szukasz? Twoja odpowiedź powinna pasować do Twojego idealnego klienta. (Proszę, nie odpowiadajcie „każdego"!). Zwracasz się do kobiet? Mężczyzn? W jakim wieku? Jakie wykonują zawody? Gdzie mieszkają? W jakim specyficznym regionie czy kraju? Jakie publikacje czytają? Jakie mają zainteresowania?

Odpowiedzi na te pytania pomogą Ci zdecydować, gdzie i jak pozyskać właśnie tych ludzi. Istnieje mnóstwo sposobów pozyskania leadów przez Internet: wyszukiwarki, wykorzystanie reklamy Pay-Per-Click (PPC), banery reklamowe, artykuły, błogi, słowniki i inne rodzaje reklam i promocji.

2. Pozyskuj klienta do lejka sprzedażowego

Kiedy już wiesz, kogo szukasz, musisz pozyskać te osoby do Twojego "lejka sprzedażowego". W Internecie oznacza to pozyskanie ich na Twojej listy kontaktowej / bazy mailingowej. Najprostszą metodą jest zaoferowanie bezpłatnego video, raportu czy e-kursu. Priorytetem powinno być pozyskiwanie do bazy mailingowej osób odwiedzających Twoją stronę internetową. Dlaczego? 99% osób odwiedzających Twoją stronę po raz pierwszy, nic od Ciebie nie kupi ani więcej się z Tobą nie skontaktuje. Przejrzą szybko stronę i jednym kliknięciem wyjdą z niej, a Ty stracisz ich prawdopodobnie na zawsze. Ci ludzie są już wartościowymi, potencjalnymi klientami -poświęcili czas, aby trafić na Twoją stronę, są zainteresowani tematyką strony lub produktami, które oferujesz. Może Twoja strona lub landing page oferuje odwiedzającemu trylion rzeczy do wyboru? Jeśli tak, to pozbądź się gratów i przygotuj zachęcające zaproszenie do zapisania się na Twój bezpłatny kurs online lub newsletter.

3. Ponawiaj kontakt

Badania marketingowe pokazują, że Twoi potencjalni klienci, muszą otrzymać od Ciebie wiadomość przynajmniej 9 razy, zanim podejmą działanie! (Niektórzy twierdzą nawet, że w Internecie potrzeba o wiele więcej takich kontaktów.) W sprzedaży tradycyjnej, handlowcy musieli utrzymywać kontakt ze swoimi potencjalnymi klientami poprzez wielokrotne spotkania, telefony czy maile. Jakaż to ilość pracy! Ale Internet sprawia, że to    wszystko jest łatwe, stałe, częściowo nowe i... zautomatyzowane. Właśnie tutaj twój newsletter czy e-kurs pracuje niczym magiczne zaklęcie, doganiając klienta automatycznie. W większości programów mailingowych dostępnych na rynku, możesz zaplanować swoje elektroniczne wiadomości na 2 lata na przód! To tak, jakbyś przełączyła Twój marketing na auto-pilota, którego możesz ustawić i zapomnieć o nim!

4. Sfinalizuj sprzedaż

Celem Twojego newslettera czy e-kursu jest nakłonienie klienta do zakupu tego, co masz do zaoferowania. Oczywiście, dostarczasz także użyteczną wiedzę oraz informacje - dlatego właśnie zapisują się do Twojej bazy i dlatego w tej bazie zostają. Jednak Twoim, leżącym u podstaw działań, założeniem, jest zwiększenie sprzedaży.

Większość osób popełnia błąd, próbując sprzedawać już z wiadomości mailowej. Chodzi tutaj o sięgnięcie do portfela klienta poprzez mail nakłaniający do zakupu produktu czy usługi . To zazwyczaj nie działa z dwóch powodów:

1. W jednej wiadomości e-mail nie zawrzesz informacji o tym co sprzedajesz i nie zaprezentujesz odpowiednio wartości dla potencjalnego klienta.

2. Zniechęcisz w ten sposób te osoby, które nie są jeszcze gotowane na zakup Twojego produktu i stracisz je najprawdopodobniej z Twojej bazy mailingowej.

Celem wiadomości mailowej jest zainteresowanie potencjalnego klienta Twoją ofertą na tyle, żeby podekscytowany - KLIKNĄŁ.

5. Sprzedawaj kolejne produkty

Największy błąd, jaki popełniłam, kiedy zaczęłam sprzedawać mój pierwszy internetowy produkt informacyjny, to fakt, że był to JEDYNY produkt, jaki miałam w ofercie przez całe 2 lata! Jeśli ktoś go już kupił, nie miałam nic innego do zaoferowania w moim lejku sprzedażowym (marketingowcy nazywają to posiadaniem produktu końcowego). Oznaczało to, że musiałam pracować dużo ciężej nad pozyskiwaniem coraz to nowszych potencjalnych klientów. Sprytni sprzedawcy wiedzą, że dużo łatwiej sprzedaje się ludziom, którzy już coś u nas zakupili, niż wciąż pozyskiwać nowych klientów. W końcu do mnie dotarło, że mam tysiące wartościowych klientów, którzy mnie znali, lubili i ufali mi. Już u mnie nabyli produkt i byli z niego zadowoleni. Wtedy postanowiłam dowiedzieć się, CZEGO JESZCZE potrzebowali. To był moment, kiedy zaczęłam wyczarowywać nowe wartościowe produkty i programy, które moi klienci pożerali jak szaleni. I ta strategia pozwoliła mi przejść od sprzedaży na poziomie poniżej 5,000 dolarów miesięcznie do obecnych 50,000 dolarów miesięcznie.

Komentarze

https://minds.pl/assets/images/user-avatar-s.jpg

0 comment

Nikt jeszcze nie napisał komentarza!