
views
Rozwinięta w starożytnej Grecji i uporządkowana przez Artura Schopenhauera w połowie XIX w. Nazywana często sztuką obalania argumentów lub pozamerytorycznym sposobem argumentowania. Erystyka wykorzystuje wszystkie możliwe środki językowe i pozajęzykowe do osiągnięcia celu, czyli wygrania dyskusji. Przejdźmy jednak do najważniejszego, czyli do przykładów, które zobrazują 8 najpopularniejszych chwytów erystycznych, które nadal mają się świetnie:
1. AUTORYTET (ARGUMENTUM AD VERECUNDIAM)
Jest to chwyt erystyczny, w którym powołujemy się na jakiś uznany autorytet,którego inna osoba ceni lub boi się zakwestionować ze względu na powszechny szacunek jakim jest obdarzony. Oto przykład:
2. POJĘCIA OGÓLNE (CZYLI WYBIERZ DEFINICJĘ)
Rozpoczynając dyskusję musimy pamiętać o tym jak chcemy by dana kwestia była przedstawiona. Używamy więc słów, które ułatwią nam udowodnienie naszej tezy, lub takich, które pozwolą nam obalić tezę naszego oponenta.
3. ŚNIEŻNA KULA
Strach to świetna broń w dyskusji. Często wywołuje się go poprzez zasugerowanie istnienia konsekwencji danego działania. Często te konsekwencje są wyolbrzymione i zwielokrotnione, co pozwala nam osiągnąć zamierzony efekt, czyli zasugerować wszystkim, że teza naszego oponenta łączy się z dużo większym zagrożeniem, niż to się pierwotnie wydawało. Przykładowa rozmowa:
"Mamy aborcję na życzenie i tak naprawdę nikt nie jest pewny swojego losu. Bo dziś mamy aborcję na życzenie, za chwilę możemy mieć eutanazję dzieci, i tak dalej."
"Przerażające jest to co Pan mówi, bo jeszcze chwilę i będą Państwo szli krok dalej, bo jeżeli do macierzyństwa trzeba dorosnąć i można zabić człowieka, to za chwileczkę do opieki nad rodzicami też będzie trzeba dorosnąć i trzeba również tych niedołężnych rodziców..."
Argument śnieżnej kuli najczęściej pojawia się w dyskusjach o aborcji, związkach partnerskich, nacjonaliźmie i ekologii, ale umiejętnie użyty może znaleźć swoje miejsce w niemal każdym sporze.
4. AD HOMINEM ("DOSTOSOWANY DO KAŻDEGO CZŁOWIEKA")
Chcąc użyć tego chwytu erystycznego musimy być lepiej przygotowani albo dowiemy się czegoś o naszym przeciwniku przed dyskusją, albo będziemy musieli być bardzo uważni podczas samej debaty, gdyż argument "ad hominem" to nic innego jak wytknięcie naszemu oponentowi sprzeczności w tym co mówi, a tym jak się kiedyś zachowywał lub co wcześniej powiedział.
5. FABRYKOWANIE KONSEKWENCJI
Ideą tego argumentu jest wysnucie twierdzenia na podstawie słów naszego rozmówcy. Oczywiście musi to być stwierdzenie, które nam pasuje, lub które przedstawia naszego rozmówcę w złym świetle. Sprawiając wrażenie, jakoby przedstawione przez nas konsekwencje wynikały bezpośrednio z sytuacji, której orędownikiem jest nasz przeciwnik. Możemy zasugerować publiczności, że jego twierdzenie zostało tym samym obalone.
6. AD POPULUM ("ODWOŁUJĄCY SIĘ DO UPODOBAŃ LUDU")
Jak już wspomniałem na początku celem większości debat i dyskusji nie jest przekonanie naszego przeciwnika, ale przekonanie osób, której tej rozmowie się przysłuchują. Oczywiście niemal niemożliwe jest dotarcie do wszystkich tych osób z naszymi postulatami, ale jeśli przekonamy większość to możemy zacząć myśleć o sobie jako o zwycięzcy tego sporu. Dlatego właśnie tak często spotkać można tzw. argument odwołujący się do upodobania ludu, gdyż bazuje on na egoizmie narodowym, instynktach, stereotypach, czy niechęci do wszystkiego co nowe i nieznane lub co wymaga intensywnego myślenia, bądź nonkonformizmu. Używając takiego chwytu erystycznego, możemy zasugerować widzom, że jesteśmy tacy sami jak oni, i będziemy bronić tego, co jest im bliskie.
Mamy za sobą 6 popularnych chwytów erystycznych, które niezwykle często pojawiają się w przeróżnych dyskusjach, ale co w sytuacji, gdy spróbowaliśmy już wszystkich, a nadal nie czujemy się zwycięzcami?
7. ZŁOŚĆ (OCZYWIŚCIE NIE NASZA :P)
Z pomocą może przyjść doprowadzenie przeciwnika do złości. Metod jest wiele. Od ataków osobistych, poprzez ironię, a kończąc na drążeniu tematów i dociekliwości w kwestiach, które są bardzo emocjonalne dla naszego oponenta. Musimy jednak pamiętać, że wywołując złość u osoby, z którą rozmawiamy sami musimy pozostać spokojni i opanowani.
8. AD PERSONAM ("ARGUMENT WYMIERZONY W OSOBĘ")
Schopenhauer powiada: "Jeżeli spostrzegamy, że przeciwnik ma przewagę, i zanosi się na przegraną, to atakujemy go w sposób osobisty, obraźliwy, a nawet grubiański. Porzucamy przedmiot sporu i atakujemy osobę przeciwną w dowolny sposób."
Komentarze
0 comment