views
Zdrowa przegrywka skutecznie chroni przed atakami głodu i zjedzeniem nadprogramowych kalorii w postaci słodyczy, które mają minimalną zawartość składników mineralnych i witamin. A dodatkowo sprzyjają odkładaniu tłuszczu, nadmierne spożywanie słodyczy może prowadzić do otyłości oraz cukrzycy, czy miażdżycy. Dlatego za zdrową przekąskę uznaje się tylko te pokarmy spełniające kilka warunków: utrzymują poziom cukru na stabilnym poziomie, mają niską zawartość kalorii i tłuszczu oraz zawierają błonnik.
Białko to podstawa
Najlepszą przekąską w ciągu dnia jest wybieranie produktów bogatych w białko. Dobrym nawykiem jest sięganie po produkty nabiałowe o niskiej zawartości tłuszczu- jogurty, maślanki, kefiry i twarożki, ale tylko te naturalne. Owocowe przetwory mleczne zamiast owoców mają „wsad owocowy”, który nie jest zbyt zdrowy. Wsady owocowe są słodkie, mają substancje konserwujące i utrwalające. Aby mleczne produkty zyskały odrobinę lepszy smak można do nich dodać swoje ulubione zioła: bazylie, tymianek czy zioła prowansalskie, wtedy też pokarm będzie szybciej strawiony.
Śmiało sięgaj po bakalie
Dobrze słyszałyście, bakalie pomimo wysokiej zawartości kalorii są bardzo cennym składnikiem w codziennej diecie. Co prawda nie można zjeść ich zbyt dużo, ale bez obaw można schrupać nawet garść dziennie. Orzechy i nasiona są bogate w kwasy tłuszczowe, obniżają poziom cholesterolu, zawierają białko i błonnik. Dodatkowo zawierają dużo witaminy E oraz składniki mineralne takie jak potas i magnez. Rodzynki zaś zawierają wapń zapobiegający osteoporozie dlatego są idealną przekąska dla pań w czasie menopauzy. W rodzynkach ukryte są też inne skarby jak np. żelazo, cynk, potas i witaminy z grupy B. Związki te odpowiadają za utrzymanie koncentracji, poprawiają pracę serca, poprawiają wygląd skóry i podnoszą odporność organizmu. Za ładny i zdrowy wygląd skóry odpowiadają również pestki dyni, nasiona słonecznika i sezamu. Z kolei suszone owoce jak morele, śliwki, jabłka, daktyle i banany dostarczają odpowiednią dawkę błonnika pokarmowego i witamin z grupy B. Owoce te są sycące i szybko zaspokajają głód.
Jedz owoce
Lato zbliża się wielkimi krokami i już niedługo na straganach pojawią się pierwsze truskawki, wiśnie i czereśnie, a później przyjdzie czas na smaczne śliwki. Każde z tych owoców mają inne zalety. Najbardziej wyczekiwane co roku truskawki to bogactwo witamin C, A i B. W tych małych owocach jest mnóstwo wapnia, fosforu, żelaza i magnezu. Truskawki składają się głownie z wody i pektyn odpowiadających za prawidłowe wypróżnianie i oczyszczanie jeżeli z resztek strawionego pokarmu. Jedzenie truskawek pomagają w walce z anemią, wzmacniają organizm i poprawiają wygląd skóry i włosów. Ze względu na dużą zawartość wapnia po truskawki powinny sięgać kobiety w czasie menopauzy, które są szczególnie narażone na ryzyko zachorowań na osteoporozę. Truskawek nie powinny jeść osoby ze skłonnościami do alergii skórnych. Małe owoce potrafią zgotować piekło i wywołać nieprzyjemną wysypkę w postaci pokrzywki. Ale to nie wszystko. Po uczuleniu pokrzywkowym przez całe lato trzeba unikać słońca, a to nie o to w wakacjach chodzi, aby się chować w cieniu. Wiśnie i czereśnie to podobnie jak truskawki jedne z najbardziej wartościowych owoców, składają się z 80 proc z wody i z 20 procent. Kwasy owocowe zawarte w tych owocach działają oczyszczająco i odtruwająca, a dodatkowo poprawiają wygląd cery.
Czereśnie i wiśnie z powodu swojego koloru są zaliczone do owoców bogatych w bioflawonoidy, czyli przeciwutleniacze zwalczające wolne rodniki. Czerwone owoce są dawką wapnia, żelaza i jodu, który wspomaga tarczyce w pracy i reguluje przemianę materii. Kilka tygodni po truskawkach w sadach i na straganach pojawia się pierwsze śliwki. Najpopularniejsze w Polsce śliwki to węgierki, choć coraz częściej sięgamy po inne odmiany m.in. mirabelki, śliwkę zieloną, ulenę, włoską, łowicką czy kirka. Wszystkie odmiany i gatunki są prawdziwą skarbnica minerałów i witamin. Zawierają bardzo dużo witaminy C, P i B, które wpływają kojąco na układ nerwowy. W śliwkach jest dużo beta-karotenu, potasu, wapnia, żelaza, magnezu i fosforu. Po fioletowe owoce powinny sięgać osoby cierpiące na zaparcia, bo zawarte w śliwkach pektyny regulują proces trawienia i podobnie jak truskawki usuwają namiar niestrawionego pokarmu z jelit. Jednak zanim te smakowitości zagoszczą w codziennym menu trzeba jeszcze troszeczkę poczekać i koniecznie jeść jabłka, które są najpopularniejszą zdrowa przekąską w walce z nagłym napadem głodu. Warto je mieć zawsze pod ręką, bo w jednym owocu jest około 50 kalorii tj. pięć razy mniej niż w przeciętnej wielkości batoniku. Jabłko podobnie jak wcześniej wymienione owoce są cennym źródłem pektyn regulujących prace jelit. Ponadto mają zdolność obniżania poziomu złego cholesterolu w organizmie.
Warzywa to też zdrowa przekąska
O przekąskach w postaci warzyw nie każda z nas pamięta. A to nie dobrze, że warzywa są o wiele lepszym zapychaczem niż owoce, bo nie mają tyle cukru. A i przygotowania warzywnych przekąsek do czasochłonnych zajęć nie należy, wystarczy zabrać ze sobą na uczelnię lub do pracy pojemnik w pokrojonymi marchewkami lub selerem naciowym. Pierwsze z warzyw marchew należy do tych popularniejszych i to dobrze, bo zawartość kaloryczna tego warzywa jest wyjątkowo niska. Sto gram marchwi to zaledwie 34 kalorie. Jest bogactwem potasu, sodu, wapnia, magnezu oraz wspominanych wcześniej pektyn.
Regularne jedzenie marchwi pomaga w wypróżnianiu. Dodatkowo marchew zawiera prowitaminy A, czyli beta karoten korzystanie wpływający na wzrok, odporność organizmu i za wygląd skóry . Ilość beta karotenu w organizmie powinna się zwiększać, szczególnie teraz, gdy zbliża się lato i słoneczne dni. Beta-karoten ułatwia opalanie i sprawia, że cera wygląda zdrowo i świeżo. Drugą dobrą przekąska jest skorzystanie z właściwości selera naciowego, który dopiero staje się popularny w Polsce. Nie wszyscy wiedzą, że seler naciowy zawiera dwukrotnie więcej witaminy C niż pomarańcze, mandarynki i grapefruity. Dodatkowo jest bogaty w beta karoten, w jaśniejszych łodygach jest go mniej, a tych ciemniejszych więcej. Te z was, które lubią pochrupać seler naciowy na pewno nie odczuwają niedoborów wapnia, potasu, cynku czy magnezu i żelaza. Zbawienne działanie selera wykorzystuje się do walki z nadkwasotą żołądka, zatwardzeniami i nadciśnieniem tętniczym. Ponadto seler działa moczopędnie i polepsza pracę nerek i koi nerwy.
Komentarze
0 comment