Mity i fakty na temat karmienia piersią. Czy warto karmić piersią?
Mity i fakty na temat karmienia piersią. Czy warto karmić piersią?
Niby tyle już wiadomo o karmieniu piersią, a ciągle jeszcze pokutują na jego temat różne nieuzasadnione, a często wręcz szkodliwe opinie. Rozprawmy się z tymi mitami!

1. Trzeba koniecznie hartować brodawki w ciąży, bo później popękają.

Nie trzeba. Brodawki pękają zwykle dlatego, że dziecko źle ssie. Piersi same przygotowują się do karmienia, my nie musimy nic z nimi robić.

2. Moja mama i babcia nie karmiły, więc i mnie się nie uda.

Bardzo rzadko się zdarza, by kobieta miała niedorozwój gruczołu piersiowego, a tylko wtedy nie mogłaby wyprodukować mleka dla swojego dziecka. Nie jest to przypadłość dziedziczna. Nie ma więc powodu z góry zakładać niepowodzenia.

3. Nie chcę karmić piersią, bo będę miała brzydkie piersi.

Karmienie nie ma wpływu na kształt piersi. Wpływ może mieć ciąża, bo właśnie wtedy dochodzi do rozluźnienia tkanki łącznej, która odpowiada za ich kształt.

4. Mam za duże (za małe, wklęsłe, płaskie...) brodawki, z karmienia nic nie wyjdzie.

Kształt i wielkość naszych piersi ani wygląd brodawek nie mają żadnego znaczenia. Dziecko poradzi sobie z każdą  piersią, bo przy ssaniu nie łapie dziąsłami za brodawkę, tylko „podbiera” pierś językiem. Jej kształt jest mu naprawdę obojętny.

5. Mam za małe piersi, żeby wykarmić dziecko. Nie będę w stanie nastarczyć mu pokarmu.

Wielkość piersi nie ma nic wspólnego z produkcją mleka.

Mleko nie jest magazynowane w piersi, ale wytwarzane, ale wytwarzane na bieżąco przez gruczoł, który istotnie znajduje się w piersi. Gruczoły u wszystkich kobiet są mniej więcej podobnej wielkości, tak samo jak wątroba czy śledziona (niezależnie od rozmiarów brzucha). Wielkość piersi zależy od ilości tkanki tłuszczowej.

6. Skoro dziecko chce ssać tak często pierś, to znaczy, że mam za chude mleko.

Mleko nie może być ani za tłuste, ani za chude. Proporcje jego składników zmieniają się nawet w ciągu jednego karmienia, ale zawsze są dostosowane do potrzeb dziecka.

7. Chciałabym karmić dziecko, ale na razie prawie nie mam pokarmu.

Nie można czekać z przystawieniem dziecka do piersi, aż mleka będzie dużo. Jest odwrotnie - mleka będzie tyle, ile dziecko „zamówi” poprzez ssanie piersi. W pierwszych dobach po porodzie w piersiach jest siara produkowana przez gruczoł sutkowy wiele tygodni przed porodem. To specjalne mleko dla dziecka, przygotowane na pierwsze jego chwile na tym świecie.

Ma ogromną ilość przeciwciał i innych białek, które chronią malucha po porodzie; ma właściwości przeczyszczające, dzięki czemu maluchowi będzie łatwo oddać smółkę.

8. Jeśli dziecko ma skazę białkową, trzeba je odstawić od piersi.

Dziecko nie może być uczulone na mleko matki. Skaza białkowa to najczęściej uczulenie na białko mleka krowiego (lub białko innego zwierzęcia). W takiej sytuacji trzeba utrzymać karmienie piersią, a produkty szkodliwe dla dziecka wykluczyć z diety matki.

9. Po poprzednim porodzie mleko pojawiło mi się dopiero w trzeciej dobie.

Boję się, że teraz będzie tak samo.

Kobiety sądzą często, że mają czym karmić dopiero wtedy, gdy płyn wydobywający się z piersi ma kolor mleka. Tymczasem w pierwszych dniach po porodzie wykapuje z nich siara, pokarm idealny dla noworodka.

10. Zanika mi pokarm, [AJ bo się zdenerwowałam.

Pod wpływem zdenerwowania dochodzi do chwilowego skurczu kanalików mlecznych i mleko gorzej wypływa Sam pokarm jednak nie zanika. Dopiero silny długotrwały stres mógłby zmniejszyć jego produkcję.

11. Jeśli się rozchoruję, będę musiała odstawić  dziecko od piersi.

W czasie choroby w mleku mamy mogą pojawiać się zarazki, ale zawsze w otoczeniu przeciwciał, więc nie są szkodliwe dla dziecka. Odstawienie od piersi nie ma sensu - zabieramy dziecku w ten sposób jedyną ochronę, tzn. mleko z przeciwciałami.

12. Jeśli będę karmić rzadziej  niż co 3-4 godziny,  to pokarm zaniknie.

Nieprawda. Gdyby tak było, laktacja ustawałaby przy wprowadzaniu nowych pokarmów. A przecież cała masa kobiet karmi półtoraroczne dzieci dwa czy trzy razy dziennie i mleka ciągle jest tyle, ile trzeba.

13. Dziecko ma już dziewięć miesięcy? Najwyższy czas przestać karmić, bo mleko i tak nie ma już żadnej wartości.

Mleko nigdy nie jest bezwartościowe.

Nawet gdyby z piersi płynęła sama woda (co jest niemożliwe), to warto byłoby ją podawać niemowlęciu, bo to byłaby najczystsza woda na świecie.

Komentarze

https://minds.pl/assets/images/user-avatar-s.jpg

0 comment

Nikt jeszcze nie napisał komentarza!