views
Irygacja (wypłukiwanie) po stosunku nie zapobiega ciąży
Pierwszy mit dotyczy irygacji, które są bezużyteczne zarówno pod kątem higieny, jak i antykoncepcji. Pomysł wypłukania plemników z pochwy, zanim dotrą do macicy, sięga aż starożytnego Egiptu (widzisz więc, że ta koncepcja rzeczywiście ma charakter mityczny). Środki używane do irygacji zmieniały się przez lata. Gdy byłam młodsza, kobiety stosowały ocet, niedawno z kolei słyszałam, że właściwości oczyszczające ma posiadać coca-cola.
Prawda jest taka, że w chwili irygacji, a zatem po stosunku, wiele plemników jest już w trakcie podróży do komórki jajowej, a ich wypłukanie jest niemożliwe. Mimo że producenci nie mówią wprost o stosowaniu irygatorów w celach antykoncepcyjnych, reklamują je jako sprzęt ułatwiający dbanie o higienę osobistą.
Niektórzy eksperci uważają, że kobiety powinny unikać tych produktów, ponieważ zabijają one dobre bakterie i nie mają żadnego pożytku. Jeżeli nie masz co robić z pieniędzmi, wydaj je na cele dobroczynne zamiast kupować bezużyteczny irygator.
Wystarczy jeden raz
Kolejnym mitem, który wpakował w kłopoty wiele nieszczęsnych kobiet, jest błędne przekonanie, że kobieta nie może zajść w ciążę podczas pierwszego stosunku płciowego. Jeśli błona dziewicza jest nienaruszona, kobieta może krwawić podczas pierwszego stosunku, a także odczuwać pewien dyskomfort. Jednak te czynniki nie mają żadnego związku z tym, czy plemnik połączy się z komórką jajową, dlatego dziewice powinny stosować takie same metody ochrony jak wszyscy inni.
Możesz zajść w ciążę, nie mając orgazmu
Niektórzy ludzie sądzą, że jeśli kobieta nie ma orgazmu, to nie może zajść w ciążę. Podczas orgazmu skurcze pochwy powodują, że szyjka macicy zanurza się w nasieniu, które wytrysnęło do pochwy, co ułatwia kobiecie zajście w ciążę. Jednak plemniki (przynajmniej niektóre) są w stanie samodzielnie odbyć całą podróż aż do szyjki macicy bez względu na to, czy kobieta miała wielokrotne orgazmy, czy nie miała żadnego.
Moja rada jest taka, żeby nie odmawiać sobie żadnego orgazmu... oczywiście po zastosowaniu odpowiedniej antykoncepcji.
Seks na stojąco nie powstrzyma plemników
Niektórzy ludzie uważają, że plemniki nie są w stanie pokonać grawitacji, dlatego jeśli para będzie uprawiała seks na stojąco, kobieta uniknie ciąży.
Znów jesteście w błędzie. Plemniki to wytrwali pływacy, którzy potrafią płynąć zarówno do góry, jak i na dół.
Miesiączka nie wyklucza zajścia w ciążę
Niektóre osoby wierzą, że jeśli kobieta ma miesiączkę, to nie może zajść w ciążę. Chociaż miesiączka zmniejsza prawdopodobieństwo zajścia w ciążę, nie zapobiega jej całkowicie. Niektóre kobiety mają nieregularne krwawienia, które nie są krwią miesiączkową. Zła interpretacja takiego krwawienia może sprawić, że ta strategia całkowicie straci swoją skuteczność.
Stosunek przerywany nie zapobiega ciąży
Teraz czas na jeden z najbardziej niebezpiecznych mitów, który jest sprawcą największej liczby niechcianych ciąż: wiarę w skuteczność stosunku przerywanego. Na przestrzeni wieków miliony mężczyzn przysięgały milionom kobiet, że doskonale kontrolują swoje wytryski i gdy tylko poczują, że zbliża się orgazm, usuną członek z pochwy, tak aby nie doszło do poczęcia.
Ta teoria ma wiele braków:
- Po pierwsze często się okazuje, że mężczyzna jednak nie potrafi kontrolować wytrysku i nie zdąży na czas wyciągnąć członka z pochwy partnerki.
- Niektórzy mężczyźni w szale miłosnych uniesień zapominają o złożonej obietnicy i nie wyjmują członka z pochwy.
- Nawet jeśli mężczyzna wyjmie członek z pochwy, zanim dojdzie do wytrysku, i tak jest już za późno. Płyn przedejakulacyjny wytwarzany prze gruczoł Cowpera może zawierać plemniki pochodzące z poprzednich wytrysków, które bez trudu przedostaną się do macicy na długo przed tym, jak ich bracia zostaną wydaleni na brzuch lub uda partnerki.
Dlatego chociaż coitus interruptus (jest to łacińskie określenie stosunku przerywanego) może być lepszy niż niestosowanie żadnej metody antykoncepcji, jest tylko trochę lepszy niż nic. Nie zapominajmy również o tym, że nie daje on żadnego zabezpieczenia przed chorobami przenoszonymi drogą płciową
Komentarze
0 comment