views
Rozstańcie się spokojnie Rozwód nie musi być koszmarem; nie słuchaj opowieści koleżanek o ich traumatycznych przeżyciach, bo uwierzysz, że inaczej nie można się rozwieść i do wolności wiedzie tylko droga przez piekło sądowe. Wcale nie musi tak być i w twoim przypadku!
• Przede wszystkim mediacja rodzinna Kiedy postanawiamy zakończyć małżeństwo, pierwszą osobą, z którą warto porozmawiać, jest nie adwokat, ale... współmałżonek.
Jeżeli widzisz możliwość „dogadania się” w kwestiach majątkowych i opieki nad dziećmi, zrób- to, zawsze ci się to opłaci. Jeżeli wam samym jest trudno rozmawiać, skorzystajcie z pomocy mediatora. Zanim zdecydujecie się stanąć przed sądem, taniej, szybciej i bez niepotrzebnego stresu oraz bez pogłębiania konfliktu będzie zwrócić się do specjalisty - mediatora rodzinnego.
• Ugoda mediacyjna Po udanej mediacji strony zawierają ugodę mediacyjną (na piśmie), określającą wzajemne zachowanie się, prawa i obowiązki. Taka ugoda nie może dotyczyć niepłacenia alimentów na dzieci, ale może określać wysokość tych alimentów, które jedna ze stron dobrowolnie decyduje się płacić.
Niemajątkowe aspekty sprawy mogą być regulowane w drodze ugody (na przykład ustalenie sposobu kontaktów z dziećmi).
• Gdy mediacja się nie powiodła Sprawy rozwodowe mogą od niedawna prowadzić również radcowie prawni, ale tradycyjnie należą one do domeny adwokatów. W sądach znajdują się pokoje adwokackie, w których możesz spotkać na dyżurach oczekujących na klientów adwokatów, warto się z nimi spotkać, nawet z kilkoma, porozmawiać, czasem sami ci doradzą, który adwokat prowadzi takie właśnie sprawy i ma w nich doświadczenie. Nie musisz od razu powierzać konkretnemu adwokatowi swojej sprawy, tzn. podpisywać mu pełnomocnictwa. Musisz się przekonać, czy możesz mu zaufać. Dobry adwokat nie powinien się za bardzo angażować emocjonalnie i musi mieć własną ocenę sytuacji. Nie wymuszaj na nim, żeby przyjął wyłącznie twój punkt widzenia, lepiej, aby prawnik zachował realną, chłodną ocenę szans sprawy, bo zminimalizujesz ryzyko ewentualnej przegranej.
• Wzory pism sądowych to nie remedium na drogich prawników W Internecie i wielu poradnikach znajdziesz wszystkie wzory i to za darmo. Należy bardzo uważać, gdyż „dopasowanie” ich do sprawy jest trudne; np. fakt posiadania dzieci komplikuje bardzo sprawę, a brak zgody małżonka na rozwód (jeżeli nie jest winny wyłącznie on) powoduje konieczność podjęcia dalszych kroków. • Separacja Między mediacją a rozwodem jest jeszcze separacja.
W praktyce jednak nie zdała egzaminu, raczej niczego nie rozwiązuje i często zamiast niej osoby, które przestały się dogadywać w małżeństwie, ale z jakichś powodów nie chcą rozwodu, wybierają tzw. zniesienie wspólności majątkowej.
• Ile kosztuje rozwód Sama opłata stała, czyli opłata wnoszona do sądu za to, że nam sąd przyjmie sprawę, to obecnie 600 zł (za separację tyle samo).
Do tego dochodzą dalsze koszty, np. opinii biegłych, psychologów dziecięcych z ośrodka rodzinnego, no i oczywiście koszty adwokackie.
Minimalna stawka za rozwód dla adwokata wynosi 360 zł, zgodnie z rozporządzeniem o wynagrodzeniu adwokackim, ale w praktyce bardzo trudno znaleźć kogoś, kto za taką kwotę podejmie się prowadzenia rozwodu.
Rozprawa może być rozłożona na wiele terminów, które mogą też trwać wiele godzin. Nie ma co się łudzić: trzeba liczyć się z wydatkiem rzędu od 1000 zł (gdy sprawa jest prosta) do kilku tysięcy (za rozwód z orzekaniem o winie, galerią świadków i opinii).
• Dziel się majątkiem od razu na sprawie rozwodowej, tak jest taniej. Wniesienie odrębnej sprawy o podział majątku to od razu wydatek 1000 zł, a koszty adwokackie też są niemałe (zależą od wartości dzielonego właśnie majątku wspólnego). Tym bardziej więc warto dogadać się ze współmałżonkiem i dokonać zgodnego podziału w ramach sprawy rozwodowej za 300 zł albo przed notariuszem (ale już drożej).
• Trzymaj krewnych na dystans Pamiętaj, że wszystkie decyzje musisz podjąć sam. Dopuść ich do tej rozgrywki, ale tylko jako kibiców. Pamiętaj, że wiele rozwodów następuje z winy rodziców małżonków i ich zbytniej i zbytecznej ingerencji w sprawy waszego małżeństwa.
Komentarze
0 comment