
views
Odkąd jestem w ciąży, mam zachcianki na konkretne jedzenie. Czy to normalne?
Tak. Doświadczane przez ciebie uczucie jest bardzo typowe dla ciężarnych kobiet. Nikt nie zaprzeczy, że nieodłączną część doświadczenia, jakim jest noszenie w łonie dziecka, stanowią zachcianki na jakiś pokarm. Szacuje się, że ok. 85% przyszłych matek przeżywa choć raz silną zachciankę pokarmową. Pojawiają się one znikąd, ale za to ze zniewalającą siłą.
Najczęściej każą pochłaniać czekoladę, owoce cytrusowe, marynaty, frytki i lody. Jeśli chodzi o awersje, najczęściej ma się wstręt do kawy, herbaty, smażonych bądź tłustych dań, potraw silnie przyprawionych, mięsa czy jajek. Dla ekspertów nadal pozostaje zagadką źródło tego zjawiska - nikt nie ma pewności, czy za zachcianki odpowiadają zmiany hormonalne, czynniki emocjonalne czy może połączenie tych dwóch elementów.
Można przypuszczać, że hormony rzeczywiście mają silny wpływ na zmysły smaku i zapachu, lecz eksperci sceptycznie podchodzą do teorii, że to one są przyczyną zachcianek.
Czy zachcianki w ciąży wskazują na niedobór jakiegoś składnika w diecie?
Niektórzy lekarze specjalizujący się w medycynie alternatywnej tłumaczą apetyt na czekoladę niedoborem witamin z grupy B.
I podobnie, apetyt na czerwone mięso oznaczałby, że organizm domaga się białka. A jednak słaby jest związek pomiędzy tym, czego organizmowi potrzeba, a czego on pragnie. Gdyby było inaczej, mielibyśmy wszyscy zachcianki na brokuły i świeże owoce, a nie na czekoladę i chipsy, które tak często są przed miotem naszych pragnień.
Czy powinnam starać się być silna i nie ulegać zachciankom?
To bardzo zależy od tego, na co masz zachcianki. Choć znane są przypadki kobiet w odmiennym stanie, które miały apetyt na brokuły, szpinak lub banany, to częściej jednak„wyborem"ciężarnych stają się lody oraz czekolada. Jeśli czujesz nieprzepartą chęć na cukier czy tłuszcze, to od czasu do czasu możesz się jej poddać. Ale zachowaj rozsądek, pamiętając o potrzebach rozwijającego się dziecka, i staraj się uwzględniać te potrzeby między jedną zachcianką a drugą.
Czy mogę prosić o sugestie, jak trzymać na wodzy zachcianki na niezdrowe pokarmy?
Otóż istnieje kilka sposobów na opanowanie takich zachcianek. Każdego dnia jedz śniadanie, ponieważ zwyczaj ten chroni przed pojawiającym się późnym porankiem apetytem na junk food- „śmietnikowe jedzenie". Ćwicz regularnie - to bardzo pomaga trzymać na wodzy zachcianki na niezdrowe smakołyki oraz pomaga zająć czas (przekąski bowiem są często próbą zabicia nudy czy niepokoju). Znajdź wsparcie emocjonalne. Przez wywołaną hormonami huśtawkę nastrojów często sięga się pojedzenie wtedy, gdy tak naprawdę potrzebniejsza jest rozmowa. Naucz się myśleć „mniejszymi kategoriami". Nastaw się np. na zjedzenie kilku łyżeczek lodów zamiast całej miseczki, albo kostki czekolady zamiast całej tabliczki. Jeśli jednak takie małe porcyjki tylko podrażniają twój apetyt, trudno: jedz więcej naraz, ale rzadziej.
Co wywołuje zachcianki na jedzenie czegoś, co nie jest żywnością? Czy zaspokojenie takiej zachcianki może być szkodliwe?
Nikt nie zna przyczyny tego zjawiska, ale ma ono nawet swoją nazwę: pica, od łacińskiej nazwy sroki - ptaka, który zjada niemal wszystko. Rzeczy, na które ciężarne miewają zachcianki, bywają niezwykłe: znane są przykłady zachcianek na kurz, popiół, glinę, kredę, lód, proszek do pieczenia, mydło, pastę do zębów, łuszczącą się farbę, gips, wosk, włosy, a nawet niedopałki papierosów. Pewne badania łączą owe apetyty na zaskakujące produkty z niedoborem żelaza, pomimo że żadna z upragnionych rzeczy nie zawiera większej ilości tego pierwiastka. Jeśli czujesz zachciankę na zjedzenie czegoś dziwnego, nie musi to oznaczać, że masz niedobór jakiejś substancji pokarmowej, a już na pewno nie znaczy, że powinnaś to coś zjeść! Spożywanie bowiem rzeczy, które jedzeniem nie są, może zakłócić przyswajanie substancji odżywczych i prowadzić do ich niedoboru. Choć zjedzenie lodu raczej ci nie zaszkodzi, to spożycie kurzu czy innych substancji wymienionych powyżej może się źle skończyć. Jeżeli zatem dręczy cię przemożna chęć zjedzenia czegoś niejadalnego, porozmawiaj o tym z lekarzem; warto sprawdzić, czy za tym pragnieniem nie kryje się jakiś problem fizyczny bądź fizjologiczny.
Komentarze
0 comment