views
Pewnie zdarzyło się wam - podczas podróży pociągiem lub samochodem - wysunąć rękę przez otwarte okno. Czuje się wtedy opór powietrza, zwłaszcza gdy dłoń jest otwarta w stronę przodu pojazdu. Ale gdy ułożymy dłoń płasko, opór jest o wiele mniejszy. Jeśli będziemy lekko wychylać dłoń na boki pod różnymi kątami, okaże się, że dłoń co prawda ucieka do tylu, ale pod pewnym kątem wznosi się, a pod innym opada. Właśnie od ułożenia i kształtu skrzydeł zależy, czy samolot będzie leciał.
Skrzydła jadącego po pasie startowym samolotu rozdzielają strumień powietrza na dwie części. Jedna leci nad skrzydłami, druga pod nimi. Strumień powietrza na górze ma większą prędkość, bo ze względu na kształt skrzydeł musi pokonać dłuższą drogę. To z kolei sprawia, że powietrze nad skrzydłami ma mniejsze ciśnienie (słabiej ciśnie na skrzydło) niż powietrze pod skrzydłami. Powstaje siła nośna, dzięki której samolot wzlatuje.
Podobnie może się zdarzyć podczas wichury ze spadzistym dachem domu. Duża prędkość wiatru spowoduje różnicę ciśnień nad dachem i pod dachem. Dach zostanie porwany do góry, a nie - jak byśmy się spodziewali - zgodnie z kierunkiem wiatru.
Skrzydła samolotu posiadają ruchome elementy. Zmiana ich położenia umożliwia skręcanie, opadanie i ponowne wznoszenie się dzięki działaniu siły nośnej w różnych kierunkach i w różnym stopniu na każde ze skrzydeł.
Komentarze
0 comment