views
Możemy wstrzymać oddech tylko około minuty. Gdy go wstrzymujemy, wzrasta poziom dwutlenku węgla we krwi i bardzo mocno odczuwamy potrzebę oddychania. Po prostu musimy zaciągnąć się powietrzem. W trakcie wdechu wciągamy powietrze przez nos lub usta i dalej, przez położoną poniżej gardła krtań, a potem przez rurkę nazywaną tchawicą do płuc. Ludzie mają po dwa płuca. Budowę płuca można porównać do drzewa - od grubego pnia odchodzą główne konary, od nich gałęzie, a każda z nich rozdziela się na coraz cieńsze gałązki. Na końcu cieniutkich gałązek znajdują się przypominające baloniki pęcherzyki płucne. Kiedy pęcherzyki wypełnią się powietrzem, tlen przenika do oplatających je naczyń krwionośnych i z krwią wędruje do każdego, nawet najbardziej oddalonego, zakątka ciała.
W tym samym czasie inne naczynia krwionośne dostarczają do płuc zebrany ze wszystkich komórek niepotrzebny dwutlenek węgla, który opuszcza je podczas wydechu. Za właściwe przepompowywanie krwi - zarówno tej „wartościowej" z tlenem, jak i tej „zużytej", która zostawiła tlen w komórkach - odpowiedzialne jest serce.
Dorosły człowiek ma ponad 700 milionów pęcherzyków płucnych. Dzięki temu wymiana tlenu i dwutlenku węgla odbywa się na bardzo dużej powierzchni. Gdyby rozprostować wszystkie pęcherzyki płucne i połączyć w jedną płachtę, można by nią przykryć 7 miejsc parkingowych!
Wdychamy (i wydychamy) powietrze około 16 razy na minutę, a każdy oddech to mniej więcej 500 mililitrów, czyli 2 kubki powietrza.
Komentarze
0 comment