views
Ktoś musi „wysyłać" do nas sygnał, żebyśmy mogli odebrać go w domu. W stacji telewizyjnej obraz i dźwięk zostają odpowiednio zakodowane (zaszyfrowane), a następnie wyemitowane, czyli wysłane za pomocą fal elektromagnetycznych w przestrzeń. Fale elektromagnetyczne to taki „środek transportu" dla sygnału, jak samochód czy tramwaj dla ludzi. Są niewidzialne i przemieszczają się bardzo szybko. Jednak gdy napotykają przeszkodę, odbijają się od niej i nie trafia tam, gdzie trzeba. Dlatego nadajniki zwykle umieszcza się bardzo wysoko. Gdy fale muszą przebywać bardzo długą drogę, dobrze jest, jeśli po drodze trafią do tak zwanych stacji przekaźnikowych. W nich sygnał jest wzmacniany i wysyłany dalej. Stacjami przekaźnikowymi są bardzo często satelity umieszczone na orbicie Ziemi.
Sygnał ze stacji biegnie do satelity, a stamtąd jest wysyłany do określonych miejsc. Najczęściej zostaje wychwycony przez antenę (może być na dachu, za oknem lub obok telewizora). Stamtąd wędruje już prosto do odbiornika, którym jest telewizor. Sygnał w telewizorze musi być odszyfrowany i na powrót zamieniony na obraz i dźwięk. Operatorzy popularnych telewizji kablowych dostarczają swoim klientom sygnał za pomocą kabli elektrycznych lub światłowodowych, doprowadzonych bezpośrednio do mieszkań. To u nich znajduje się antena odbierająca sygnał bezpośrednio ze stacji nadawczej czy pośrednio - za pomocą satelity. W takiej sytuacji nie jest też potrzebna antena w domu. Wystarczy odbiornik, czyli telewizor.
Komentarze
0 comment