views
Najważniejszą częścią składającą się na koszt kredytu są płatności odsetkowe, które w przypadku wieloletnich kredytów potrafią być porównywalne z wartością samego kredytu. Z tego powodu, przed zaciągnięciem kredytu warto dokładnie przeanalizować, w jaki sposób są one naliczane. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, czy oprocentowanie kredytu jest stałe, czy zmienne. Stałe oprocentowanie oznacza, że już przy podpisywaniu umowy kredytowej znamy wysokości rat, które będziemy musieli zapłacić w przyszłości. Warto zauważyć, że jest to dla nas bardzo wygodne, gdyż z góry wiemy ile będzie kosztował nas kredyt bez względu na zmiany stóp rynkowych. W Polsce oprocentowanie kredytów jest jednak najczęściej zmienne i wynika z tzw. rynkowych stawek oprocentowania. Przykładowo większość kredytów jest powiązana ze stawką WIBOR (Warsaw Interbank Offered Rate), tj. stawką, po której banki pożyczają sobie nawzajem pieniądze. Na stawkę WIBOR, która w dużej mierze zależy od stóp procentowych ustalanych przez Narodowy Bank Polski, banki komercyjne nakładają swoją marżę i w ten sposób ustalana jest stawka oprocentowania kredytu. Oznacza to, że wraz ze zmianą stawki WIBOR zmieniają się także płatności odsetkowe od kredytu, gdzie zmiany te mogą być bardzo duże. Przykładowo, przy 25 letnim kredycie o wartości 100 tys. złotych wzrost oprocentowania z 5% do 10% spowoduje, że rata miesięczna wzrasta z 750 złotych do 1167 złotych, tj. o ponad 50%. Natomiast oprocentowanie kredytów konsumpcyjnych zależy od wysokości stawki kredytu lombardowego i nie może przekroczyć jego czterokrotności (wynika to z tzw. Ustawy antylichwiarskiej - ustawy z dnia 7 lipca 2005 r. o zmianie ustawy – Kodeks Cywilny oraz o zmianie niektórych innych ustaw).
W przypadku zmiany wysokości stopy lombardowej, bank powinien stosować stopy oprocentowania w wysokości określonej obowiązującą uchwałą Rady Polityki Pieniężnej (Uchwały RPP są publikowane w Dzienniku Urzędowym NBP w następnym dniu po podjęciu uchwały w sprawie wysokości stóp procentowych).
Warto wspomnieć, że wysokość oprocentowania kredytu walutowego może być inna od oprocentowania kredytu złotowego. W ostatnich latach dużą popularnością cieszą się kredyty hipoteczne denominowane we frankach szwajcarskich (CHF), których oprocentowanie jest relatywnie niskie. Należy jednak pamiętać, że zaciągając tego typu kredyt narażamy się na ryzyko zmian kursowych. Jeżeli nastąpi spadek wartości złotego na rynkach walutowych to spowoduje to wzrost zarówno raty kredytowej, jak i wartości kredytu zaciągniętego w walucie obcej. Z drugiej strony możemy również zyskać, jeśli złoty w stosunku do franka szwajcarskiego się umacnia (wówczas mniej złotówek potrzebujemy na wymianę na franki przy spłacanej racie kredytu).
Nie wszystkie jednak osoby mogą zaciągnąć kredyt w walucie obcej w wysokości, jakiej by oczekiwali. Niektóre osoby nawet straciły możliwość zaciągnięcia takiego kredytu, a stało się to za sprawą tzw. Rekomendacji S wydanej przez Komisję Nadzoru Bankowego. Zawiera ona postanowienia zaostrzające przepisy dotyczące udzielania kredytów w walutach obcych, wprowadzając kilka warunków: konieczność corocznej weryfikacji wartości nieruchomości, wymóg oferowania klientom kredytów złotówkowych w pierwszej kolejności, zdolność kredytobiorcy do zaciągnięcia kredytu w walucie obcej o 20% większego w złotówkach.
Przeczytaj także o finansach:
- Kupuję używany samochód na raty. Z bankiem na zakupach używanego samochodu na raty
- Co oznacza dla mnie podwyżka stóp procentowych lub zmiana oprocentowania kredytu/pożyczki
- W co najlepiej ulokować oszczędności?
- Najpopularniejsze ubezpieczenia, czyli korzyści płynące z ubezpieczeń finansowych
- Kredyt inwestycyjny, a brak odpowiedniego zabezpieczenia.
- Jak zmniejszyć czynsz za mieszkanie?
Komentarze
0 comment