views
racę czy zarobię na podwyżce stóp procentowych?
Jeśli staramy się w tym banku o kredyt w wysokości również 1000 złotych i kredyt jest oprocentowany na 10 procent w skali roku, to oznacza to, że w okresie roku będziemy musieli oddać bankowi 1100 złotych. Oczywiście są to dane przykładowe służące prezentacji jak działa oprocentowanie.
Jako klienci banków powinniśmy uważnie obserwować zmiany rynkowych stóp procentowych - od nich bowiem zależy w dużej mierze stan naszego portfela.
Dlaczego? Najczęściej słyszymy o zmianach stóp procentowych dokonywanych przez banki centralne – w Polsce takim bankiem jest NBP, a jego organem uprawnionym do takich decyzji jest Rada Polityki Pieniężnej. Banki centralne wyznaczają ceny, po jakich handlują (kupują/sprzedają) pieniędzmi z bankami komercyjnymi. Dlatego zmiany stóp procentowych dokonywane przez bank centralny po pewnym czasie znajdują odzwierciedlenie w decyzjach o stopach procentowych oferowanych nam – klientom – przez banki komercyjne.
Inaczej mówiąc – gdy słyszymy, że NBP podniósł stopy procentowe, to możemy spodziewać się, że po pewnym czasie podniosą je również banki komercyjne. Banki miedzy sobą również dokonują transakcji na rynku pieniężnym i dynamika popytu i podaży pieniądza ma również wpływ na jego rynkowa cenę.
W przypadku podniesienia stóp procentowych, jest to dobra wiadomość dla tych, którzy trzymają w bankach oszczędności, gdyż zwiastuje możliwość wzrostu oprocentowania depozytów – czyli nasz zysk z lokat powinien być wyższy. Oczywiście – nie zawsze ten wzrost następuje automatycznie, decydują o tym bowiem także inne czynniki, jak choćby konkurencja pomiędzy bankami.
Odwrotnie jest w przypadku kredytów. Podniesienie stóp procentowych przez bank centralny oznacza, że osoby obarczone kredytami (o zmiennej stopie procentowej) bądź starające się o kredyt muszą liczyć się ze wzrostem kosztów kredytu. A to oznacza płacenie wyższych rat miesięcznych.
W Polsce największe wartościowo kredyty hipoteczne, przeznaczane na zakup mieszkań, były zaciągane dotychczas w przeważającej większości we frankach szwajcarskich. Dlatego wiele tysięcy Polaków z uwagą obserwuje zmiany stóp dokonywane przez szwajcarski bank centralny. Podwyżka stóp procentowych w Szwajcarii może pociągać za sobą zwiększenie rat miesięcznych płaconych przez polskiego kredytobiorcę o kilkadziesiąt złotych. Niekiedy, w konsekwencji zmian dokonywanych przez szwajcarski bank centralny także inne banki centralne dokonują zmian stóp w swoich krajach, a to może skutkować zmianą miesięcznego kosztu kredytu nawet o kilkaset złotych. To dlatego polski nadzór bankowy wprowadził dodatkowe obostrzenia dla banków udzielających takich kredytów w innych walutach dla polskich kredytobiorców. Na szczęście duże znaczenie ma w tym przypadku również kurs złotego do franka szwajcarskiego – jeśli złoty się umacnia, możemy wcale nie stracić, a nawet zyskać w przypadku kredytu w walucie obcej.
Specjaliści dodatkowo zwracają uwagę na fakt, że powinno zaciągać się kredyty w walucie w której uzyskuje się dochody, gdyż w ten sposób nie jest się narażonym na ryzyko z tytułu różnic kursowych, które są dodatkowym, oprócz oprocentowania, czynnikiem wpływającym na koszty kredytu.
Znaczny wzrost obciążenia budżetu domowego kredytem może doprowadzić część kredytobiorców do niewypłacalności. Dlatego warto dokładnie przeanalizować warunki oprocentowania kredytu oraz wszelkie dodatkowe opłaty, zanim podejmie się decyzje o zaciągnięciu kredytu, który następnie trzeba będzie spłacać przez kilka (a może kilkadziesiąt) kolejnych lat.
Komentarze
0 comment