Obcy wśród nas. Najdziwniejsze filmy o inwazji kosmitów
Obcy wśród nas. Najdziwniejsze filmy o inwazji kosmitów
"Intruz" to jeden z lepszych filmów według prozy Stephenie Meyer, w którym Obcy zawładnęli ciałami i umysłami ludzi. Niewielu nazwałoby jednak ten film czystej wody sci-fi. Takich przypadków jest więcej. Oto nasza lista najbardziej osobliwych filmów o inwazji Obcych.

1. ZNAKI (2002, Signs) - Bez wątpienia najgorsza pozycja na naszej liście. Mel Gibson gra tu byłego pastora, który po tragicznej śmierci żony zaczyna wątpić w istnienie Boga. Pewnego dnia w pobliżu swojej farmy odkrywa olbrzymie kręgi na polu kukurydzy. Wkrótce pojawiają się ich twórcy i nie jest to bynajmniej Święta Trójca. Nieprzekonujący wizualnie kosmici i kompletny brak suspensu skazały film M. Night Shyamalana na szybkie zapomnienie.

2. ZDARZENIE (2008, The Happening) -  I znów thriller science-fiction M. Night Shyamalana. Film ma niezłą obsadę (m.in. Mark Wahlberg, Zooey Deschanel) i niezwykle intrygującą fabułę. Wszystko zaczyna się od fali samobójstw w nowojorskim Central Parku. Fala powiększa się, siejąc chaos w kraju. Ludzie migrują na wieś, przekonani, że są atakowani przez terrorystów. Film nie zachwycił krytyków, a widzowie byli podzieleni. My uważamy, że miał spory potencjał.  

3. MGŁA (2007, The Mist) - Klimatyczny horror w reżyserii Franka Darabonta, którego dziś znamy przede wszystkim jako twórcę przebojowego serialu "The Walking Dead".  Oparty na opowiadaniu Stephena Kinga obrazu jest połączeniem klasycznego filmu grozy i sf. Społeczność małego miasteczka zmuszona jest chronić się w miejscowym supermarkecie przed atakiem stworzeń, które przybywają wraz z gęstą mgłą. Zjawisko jest powiązane z eksperymentem wojskowym, mimo to wojsko nie pomaga nieszczęśnikom, którzy muszą walczyć o życie z bestiami i sobą nawzajem. W roli głównej Thomas Jane. W Polsce film wszedł do kin skrócony o 20 minut. MImo to zyskał grono wielbicieli.

4. ONI ŻYJĄ (1988, They Live) -Los Angeles zostaje opanowane przez istoty nie z tej ziemi, które siłą umysłu sprawują władzę nad ludźmi. Przybysze zajęli miejsca elit politycznych, innych trzymają w szachu. Zaledwie garstka mieszkańców zdaje sobie sprawę z zagrożenia i organizuje ruch oporu. Film Johna Carpentera trafił na podatny grunt: zastój w gospodarce, zimnowojenne strachy i teorie spiskowe. Natychmiast okrzyknięto go post-orwellowską metaforą prania mózgu i sprzeciwem wobec komercjalizmowi. Nadal nieźle się ogląda.

5. KOWBOJE I OBCY (2012, Cowboys & Aliens) - Superprodukcja z Danielem Craigiem to przykład połączenia pozornie gryzących się ze sobą estetyk. Taka hybryda westernu i sci-fi to tzw. spacewestern. W filmie Obcy porywają mieszkańców Dzikiego Zachodu. Takie podejście z jednej strony ma sens: bo w większości filmów kosmici atakują Ziemię w XX lub XXI wieku. Z drugiej strony szanse pokonania najeźdźców są jeszcze mniejsze i jeszcze trudniej uwierzyć w fabułę. Tym razem po stronie ludzi walczy jednak westernowy James Bond, który dysponuje pewnym imponującym gadżetem...

6. MARSJANIE ATAKUJĄ (1996, Mars Attacks!) - Bez wątpienia najzabawniejsza komedia o inwazji Obcych. Na Ziemię przybywają statki Marsjan. Na początku wydaje się, że przybysze są nastawieni do ludzi przyjaźnie, lecz później okazuje się, że wręcz przeciwnie. Nadchodzi inwazja, którą zwalczyć może tylko pewna starsza pani z gramofonem... "Marsjanie atakują" to pastisz filmów science-fiction w mistrzowskiej reżyserii Tima Burtona. Nie można było marzyć o lepszej obsadzie: Jack Nicholson, Glenn Close, Natalie Portman, Annette Bening, Pierce Brosnan, Danny DeVito.

7. FACECI W CZERNI (1998, Men In Black) - Film sezonu. Brawurowa komedia fantastyczno-przygodowa, której bohaterami są członkowie tajnej organizacji tropiącej przybyszów z kosmosu. "Faceci w czerni" do dzisiaj zachwycają efektami specjalnymi i zabawnymi kreacjami aktorskimi (Tommy Lee Jones, Will Smith), ale i tak największym osiągnięciem tego filmu było przywrócenie mody na stylowy czarny garnitur oraz okulary przeciwsłoneczne.

8. INWAZJA POŻERACZY CIAŁ (1978, Invasion of the Body Snatchers) - Klasyk absolutny, uważany za jeden z najlepszych remake'ów wszechczasów (pierwowzór został nakręcony w 1956 roku pod tym samym tytułem). Jest tu jeden z najbardziej pomysłowych sposobów na inwazję; Obcy przybywają jako zarodki, które rosną pasożytując na roślinach. Z nich powstają kokony zdolne do skopiowania człowieka, z którym się zetkną... Dalej jest jeszcze ciekawiej. Film wciąga od pierwszej sceny. Niezapomniana rola Donalda Sutherlanda. Lektura obowiązkowa.

8. BLISKIE SPOTKANIA TRZECIEGO STOPNIA (1977, Close Encounters of the Third Kind) - O tym filmie już tyle napisano, że często zapomina się, że tutaj inwazja nie konczy się atakiem, a istoty z kosmosu okazują się nastawione do Ziemian przyjacielsko. Co więcej, udaje się z nimi porozumieć za pomocą dźwięków. Jeden z najlepszych filmów lat 70, Oscar za zdjęcia, nominacja za reżyserię i za najlepszą rolę drugoplanową dla Meliny Dillon.

9. COŚ (1982, Thing, The) -  Kultowy horror Johna Carpentera po niemal 30 latach doczekał się prequela. Niestety ten nie miał w sobie tego "czegoś". Oryginał oprócz niezłej fabuły oferował także niezwykle, gore'owe efekty specjalne, które nieżyjący Roger Ebert określił jako "najbardziej przerażające w dziejach". Dla przypomnienia - obca forma życia, która rozbiła się na Antarktydzie i wybiła norweskich naukowców ze stacji badawczej, przenika do ciała psa, który zostaje następnie przygarnięty przez Amerykanów stacjonujących nieopodal. Nie trudno zgadnąć, co ich czeka. Znakomita rola Kurta Russella i atmosfera niepewności trzymają widza w nieustającym napięciu.

Komentarze

https://minds.pl/assets/images/user-avatar-s.jpg

0 comment

Nikt jeszcze nie napisał komentarza!