views
Pasja (2004) - Jest paradoksem, że widzowie oskarżający przemysł filmowy o rozpowszechnianie przemocy na ekranie, przełknęli "Pasję" bez większych protestów. Głośny film Mela Gibsona to bezkompromisowa orgia naturalistycznej przemocy, pokazująca męczeństwo Chrystusa przede wszystkim w wymiarze cielesnych katuszy. "Pasja" jest jednym z najbrutalniejszych obrazów wszech czasów, a przy tym najlepiej zarabiającym filmem z kategorią "R" (dla dorosłych). Daje do myślenia.
Eden Lake (2008) - Okrucieństwo dzieci może nie znać granic. Przekonują się o tym na własnej skórze bohaterowie horroru "Eden Lake". Ich wypad nad jezioro kończy się wyjątkowo brutalną jatką, wywołaną przez grupę wyrostków. Jeśli planujesz w najbliższym czasie weekendowy wypoczynek za miastem, lepiej nie oglądaj tego filmu.
Dzika banda (1969) - Klasyka filmowej przemocy, która przetarła szlaki innym reżyserom. Sam Peckinpah jak nikt przed nim, potrafił nakręcić tak wizualnie wysmakowane, spowolnione sceny strzelanin (patrz wideo), w których używał setki litrów sztucznej krwi. Oskarżany o epatowanie przemocą, odpowiadał, że "Dzika banda" (The Wild Bunch) jest alegorią wojny w Wietnamie, i że sprawcami realnej przemocy są politycy, nie reżyserzy. Trudno się nie zgodzić.
Urodzeni mordercy (1994) - Przebój Olivera Stone'a- jest dobrze znany wielbicielom ekranowej przemocy. Obraz będący wiwisekcją fascynacji seryjnymi mordercami w amerykańskiej popkulturze, epatuje niezwykle efektownymi scenami przemocy. "Urodzeni mordercy" mają swoje niechlubne dziedzictwo, gdyż był inspiracją dla prawdziwych morderców.
Martwica mózgu (1992) - Kto nie zna "Martwicy mózgu" (Brainedead), tego czeka zderzenie z faktem, że twórca "Władcy Pierścieni" oraz "Hobbita" nakręcił kiedyś film taki, jak ten... otóż, najzabawniejszy, ale i najbardziej obrzydliwy i brutalny pastisz filmów gore. Do niezapomnianych scen filmu Petera Jacksona należy zaliczyć rodzinną kolację, podczas której zostaje zjedzony domowy pupil (patrz wideo) oraz zarzynanie zombiaków za pomocą kosiarki. Na zdrowie!
Battle Royale (2000) - Jeśli widziałeś lub widziałaś "Igrzyska śmierci" i szukasz "czegoś podobnego, ale mocniejszego", to nie szukaj dalej. "Battle Royale", młodszy o 12 lat, ma podobny temat (grupa młodych ludzi wywiezionych na bezludną wyspę, z której żywo może wyjść tylko jeden zwycięzca), ale pokazuje go w bardziej bezkompromisowy i drastyczny sposób. Mocna rzecz.
Dredd 3D (2012) - Remake "Dredda" okazał się jedną z największych klap tego roku. Zupełnie niesłusznie - niedoceniony przez masową publiczność "Dredd 3D" znalazł się w kilku ważnych rankingach najlepszych filmów 2012 i ma szanse na status dzieła kultowego. Cenią go zwłaszcza wielbiciele ekranowej przemocy, bowiem jest to - co do tego nie ma wątpliwości - najbrutalniejszy film nakręcony w formacie 3D. Nasz recenzent pisał o nim: “Dredd” będzie koszmarem dla widzów uczulonych na krew na ekranie, ostrzegam, bo Travis zaserwował widzom anatomiczny obraz rozwałki w trójwymiarze, pokazując w spowolnieniu kulę rozszarpującą twarz delikwenta i wiele innych podobnych scen, nakręconych z fetyszystyczną dbałością o szczegół".
Kill Bill (2003-2004) - Na tej liście moglibyśmy umieścić większość filmów Quentina Tarantino, ale dyptyk "Kill Bill" zasługuje na szczególne uznanie, gdyż jest kwintesencją jego kina zemsty, pełnego niezwykle wysmakowanych, ale też dowcipnych, scen przemocy. Ciekawostką jest, że tylko w pierwszej części zużyto ponad 450 galonów sztucznej krwi.
Serbski film (2010) - O tym filmie było głośno, zanim powstał. "Srpski film" opowiada o emerytowanym gwiazdorze porno, który zostaje zatrudniony do pracy w podziemnym przemyśle porno. Mimo kulawego scenariusza, film robi wrażenie, ze względu na wiele drastycznych scen m.in. brutalnego gwałtu, nekrofilii i pedofilii. Zabroniony w kilkunastu krajach w tym Hiszpanii, Norwegii, Brazylii i Australii.
Teksańska masakra piłą mechaniczną (1974) - Każdy zna tytuł tego slashera, ale mało kto go oglądał. Tymczasem "Teksańska masakra piłą mechaniczną" bije na głowę współczesne sequele, żerujące na legendzie oryginału, nigdy nie dosięgając mu do pięt. Film powstał za jedyne 120 tysięcy dolarów, a zarobił 38 milionów. Jeden z pierwszych tak brutalnych filmów przeznaczonych do odbioru dla szerokiej publiczności.
Komentarze
0 comment