Prąd ładowania nie powinien przekraczać 1/10 pojemności ładowanej baterii, choć w awaryjnej sytuacji oczywiście nie sposób się do tej zasady zastosować. Przy pożyczaniu prądu jest on dużo wyższy.
Napięcie ładowania pod koniec procesu nie powinno przekraczać 14,4-14,5 V w przypadku zwykłego akumulatora i 14,9 V w przypadku akumulatora AGM.
Akumulator głęboko rozładowany może pozostać „niezauważony” przez mniej wyrafinowane ładowarki. Należy użyć dobrego mikroprocesorowego prostownika z funkcją ładowania pustego akumulatora lub automatycznego rozpoznawania pustego akumulatora.
Akumulator głęboko rozładowany „najzdrowiej" ładować bardzo powoli - ładowarki z odpowiednią funkcją potrzebują na to nawet 2-3 dni.
Akumulatora nie wolno pozostawić zbyt długo podłączonego do ładowarki wywołującej gazowanie elektrolitu (pojawia się ono w końcowej fazie ładowania, gdy napięcie ładowania przekracza 14,4 V) - to może spowodować „spłynięcie" płyt. Można natomiast pozostawić na dowolny okres podłączoną ładowarkę automatyczną z funkcją impulsowego podtrzymywania napięcia - to dla baterii jest bardzo zdrowe.
Komentarze
0 comment