Gdzieś czytałem, że domowe środki odkażające mogą wejść w reakcję z kocim moczem, lepiej więc nie dezynfekować kuwety. Czy to prawda?
Gdzieś czytałem, że domowe środki odkażające mogą wejść w reakcję z kocim moczem, lepiej więc nie dezynfekować kuwety. Czy to prawda?
Teoretycznie tak. Mocznik reaguje z podchlorynem sodu - składnikiem czynnym wielu wybielaczy - tworząc wybuchowy trójchlorek azotu. Żeby urządzić sobie małą eksplozję w łazience, musiałbyś jednak zamknąć w niej dziesięć kotów na miesiąc, po czym wrzucić do środka pięćdziesięciolitrową butlę roztworu do uzdatniania wody w basenach.

Dezynfekcja kuwety.

 Kuwetę trzeba przede wszystkim umyć, najlepiej jakimś łagodnym detergentem, potem dokładnie wypłukać i dopiero pod koniec przetrzeć lub spryskać odrobiną środka odkażającego (zgodnie z instrukcją dołączoną do opakowania). Rozumiem twoje wątpliwości, ale bez dezynfekcji kuwety - przynajmniej od czasu do czasu - naprawdę się nic obejdzie. Jeśli jesteś zdeklarowanym wrogiem wybielaczy, szoruj kocią ubikację codziennie, używając mydła o silnych właściwościach bakteriobójczych.

Komentarze

https://minds.pl/assets/images/user-avatar-s.jpg

0 comment

Nikt jeszcze nie napisał komentarza!