views
Obsada Filmu: Tragedia Makbeta (2021)
- reżyseria: Joel Coen
- scenariusz: Joel Coen
- gatunek: Dramat
- produkcja: USA
- premiera: 24 września 2021 (Światowa)
Recenzja Filmu: Tragedia Makbeta (2021)
W „Tronie we krwi” Akira Kurosawa krytykował wciąż okupujących Japonię Amerykanów za ich imperialne ambicje, a Roman Polański w „Tragedii Makbeta” mógł przepracowywać traumę po morder stwie Sharon Tatę. Kiedy po dzieło najsłyn niejszego dramaturga sięgnął w 2015 roku Justin Kurzel, nie potrafił znaleźć w nim niczego nowego, więc uciekł w blockbuste- rową przesadę.
Joelowi Coenowi można by przypisać podobne intencje co Wellesowi, Kurosawie bądź Polańskiemu. Jego podejściu bliżej jest jednak do Kurzela. Co prawda film powstawał w dobie zamieszek po morderstwie George’a Floyda, a tytułową rolę powierzono czarnoskóremu aktorowi, ale trudno stwierdzić, czy reżyser chciał nam coś w ten sposób powiedzieć. Wątki rasowe nie są tu w jakikolwiek sposób podbijane. Bardziej istotny wydaje się za to wiek głównych bohaterów. Zarówno Denzel Washington, jak i wcielająca się w Lady Makbet Frances McDormand są już po sześćdziesiątce. Dla tego wersy Szekspira brzmią w ich ustach zupełnie inaczej, niż kiedy wypowiadalije aktorzy' w sile wieku. Ich czas dobiega końca, przez co morderstwo króla Duncana wydaje się tutaj desperackim krokiem, będącym ostatnią szansą na zdobycie upragnionej pozycji.
Pomijając wszelkie, zaimplementowane świadomie bądź nie, znaczenia, „Tragedia Makbeta" pozostaje wspaniałym widowiskiem i kinofilską ucztą. Jest to opowieść rozegrana gdzieś poza czasem i przestrzenią. W przeciwieństwie do wymienionych wcześniej adaptacji dramatu Szekspira, nie zobaczymy tu prawdziwych lokalizacji.
Całość została zrealizowana w studiu, co nadaje historii oniiycznego i sztucznego wymiaru. Świat przedstawiony nieraz pokrywa mgła, z której wyłaniają się bohaterowie, a na murach zamku złowieszczo poruszają się kolejne cienie. Przywodzące na myśl twórczość Carla Theodora Dreyera scenograficzny ascetyzm i liczne zbliżenia w połączeniu z wszechogarniającą ciszą sprawiają, że głos Lady Makbet szepcącej „we fail” staje się równie kojący, co mrożący krew w żyłach jest krzyk Makbeta, gdy zobaczy przemykającego przed nim ducha Banka.
Znane nam dobrze z oryginału motywy, za sprawą przesunięć i zmian fabularnych oraz wykorzystywanych środków przekazu, nabierają tu nowej mocy. Coen mówi o szaleństwie z ekspresjonistyczną przesadą, fatalizm ukrywa w emfazie poetyki kina noir, a cierpienie i obsesja wyjęte są z gotyckich horrorów. Powidoki filmowych stylów i passusy zaczerpnięte z Szekspira tworzą wspólnie hipnotyzującą iluzję, której oprzeć się nie sposób. Jej monumentalizm przytłacza nas od początku do samego końca, bo reżyser nie pozwala sobie na żaden fałszywy ruch.
Są w „Tragedii Makbeta" chwile, kiedy Coen wpuszcza do świata przedstawionego nieco powietrza. Pozwala sobie bowiem na zabawne wtręty, chociażby kiedy Lady Makduf tuż przed śmiercią rozmawia z synem. To jedna z niewielu scen, w których poczujemy ducha dotychczasowej twórczości reżysera. Wraz z bratem nieraz poruszał on tematy przerabiane przez dramat Szekspira, ale zawsze brał je w ironiczny nawias. Z egzystencjalnego nihilizmu wyciekającego z tego filmu nikt się nie zaśmieje. Bezowocna korona i jałowe berło dawno bowiem nie były tak ciężkie i onieśmielające
Gdzie obejrzec film: Tragedia Makbeta (2021)
Obecnie film: Tragedia Makbeta (2021) można obejrzeć za pośrednictwem platform VOD
Komentarze
0 comment