views
Regularnie dwa razy do roku, w sierpniu i w listopadzie, na Ziemię spada „deszcz gwiazd . Za te „ulewy" odpowiadają roje meteorów, w które wpada Ziemia w czasie swojej wędrówki dookoła Słońca. Większość kosmicznych „śmieci" to pozostałości ogonów komet okresowych.
Regularnie jak w zegarku 12 sierpnia „spadają" na Ziemię perseidy. Jest to rój komet związany z ogonem komety Swift-Tuttle'a.
Leonidy z ogona komety Tempel-Tuttle'a pojawiają się w atmosferze Ziemi w połowie listopada. Raz na 33 lata, w roku powrotu komety, aktywność roju jest niewiarygodna - w 1966 r. w ciągu 40 minut „spadło" 100 tysięcy „gwiazd"!
Zdarza się, że meteory nie ulegają całkowitemu zniszczeniu w atmosferze i docierają do powierzchni Ziemi jako kamienne bądź żelazne meteoryty. Śladami takich upadków są kratery.
W Arizonie znajduje się krater o średnicy 1,3 km. Powstał jakieś 50 tys. lat temu w wyniku uderzenia żelaznego meteorytu o średnicy około 30m (65 tys. ton). Eksplozja towarzysząca upadkowi była porównywalna z wybuchem bomby - wyrzuciła w powietrze miliony ton skał, które spadły w postaci rozżarzonych pocisków i popiołu.
Jedna z naukowych teorii głosi, że to upadek olbrzymiego meteorytu jest odpowiedzialny za wyginięcie dinozaurów 65 min lat temu...
Komentarze
0 comment