
views
Częstotliwość picia to nie wszystko
Osoba pijąca alkohol codziennie nie staje się automatycznie alkoholikiem. Nałóg to nie tylko częste picie, ale sam stosunek do alkoholu. Zdarza się, że niektóre osoby piją kilka piw dziennie tylko dla smaku, tak jak miłośnik Coli codziennie ją pije.
Młody organizm, który jeszcze się rozwija, jest jednak bardziej podatny na negatywne skutki picia, z uzależnieniem włącznie. Jeśli więc Twój chłopak pije codziennie, nie czyni to jeszcze z niego uzależnionego, ale mimo to jest to niepokojący sygnał. Owszem, powinnaś zacząć się martwić i porozmawiać z nim o jego podejściu do alkoholu. Pamiętaj bowiem, że im częściej pijemy alkohol, ryzyko uzależnienia wzrasta.
Zatem fakt, że Twój luby teraz nie ma problemu z uzależnieniem nie oznacza, że za 5-10 lat będzie tak samo. Powinien on zdawać sobie sprawę, że alkohol to podstępna substancja -człowiek jest przekonany, że w każdej chwili może przestać, ale nie robi tego, bo „nie chce" lub "nie musi". W małych ilościach działa odprężająco i poprawia nastrój, ale wysokie dawki powodują stany depresyjne.
Oznacza to, że częste picie dużych ilości (a 2-4 piwa dziennie u nastolatka to bardzo dużo) zmienia chemię mózgu, doprowadzając do wahań nastrojów i przyczyniając się do depresji. Wesołkowatość po alkoholu to zatem tylko pozory i pułapka, w którą łatwo wpaść. Zastanów się więc, dlaczego Twój chłopak czuje się dobrze po wypiciu alkoholu, w czym mu pomaga? Czy bez niego również może się wyluzować? Kiedy nie może się napić, jest smutny, rozdrażniony, albo agresywny?
Gdzie w tym wszystkim Ty?
Zadaj sobie kilka pytań: czy odpowiada mi jego podejście do alkoholu (nieważne, czy jest uzależniony czy nie)? Czy pasuje mi widywanie go prawie zawsze nietrzeźwego (niekoniecznie pijanego, ale podchmielonego)? Co czuję, gdy widzę go pijącego lub pijanego? Jak reaguję na jego argumenty i czy mnie one przekonują?
Jeżeli nie odpowiada Ci jego zachowanie i podejście do picia, poważnie zastanów się nad przyszłością związku. Słuchaj swojej intuicji i nawet jeśli on uważa, że nie ma problemu Ty masz prawo myśleć inaczej. Nie udawaj zadowolonej, jeśli boli Cię, że on lekceważy Twoje uczucia i obawy. Oznacza to, że jest egoistyczny a być może (choć nie na pewno) uzależniony od alkoholu, skoro używka jest ważniejsza od Waszej relacji.
Pamiętaj, abyś i Ty nie wpadła w pewną pułapkę - ratownika i rodzica. Nic dobrego nie przyjdzie Ci z tego, że będziesz pilnować własnego faceta, zakazywać mu imprez i picia czy tłumaczyć 1000 razy jak bardzo Cię to rani. Nie uratujesz kogoś, kto tego nie chce. Zatracisz samą siebie, a on i tak tego nie doceni. Jeśli widzisz, że on sam chce się zmienić i walczy o siebie, Ty wspieraj go i dopinguj. Jeżeli jednak on nie ma zamiaru przestać pić hektolitrów alkoholu, pozostaje Ci rozstanie.
Przeczytaj również:
Komentarze
0 comment