Titanic (1997) - Cały Film • Online •Gdzie obejrzeć za darmo • Recenzja
Titanic (1997) - Cały Film • Online •Gdzie obejrzeć za darmo • Recenzja
Ten ogromny i jakże nowoczesny na swoje czasy statek zatonął według legendy przez pychę kapitana. Zderzył się z górą lodową, która położyła kres temu pływającemu miastu. O tym olbrzymim okręcie powstało kilka filmów, a najbardziej znanym jest "Titanik". Ta mega produkcja pochłonęła kilkanaście milionów dolarów, które w niedługim czasie zwróciły się, gdyż widzowie dali się omamić i zostawiali w kinowych kasach dość znaczne wpływy.

Informacje o filmie: Titanic (1997)

Reżyseria: James Cameron
Scenariusz: James Cameron
Zdjęcia: Russell Carpenter
Muzyka: James Horner
Scenografia: Martin Laing
Producent: James Cameron
Gatunek: Melodramat, Katastroficzny, Kostiumowy
Produkcja: USA
Dystrybucja: Syrena EG
Studio: Paramount Pictures
Czas trwania: 194 min.

Recenzja Filmu: Titanic (1997)

O fabule za wiele nie będę się rozpisywał, bo i nie ma o czym. Historia miłości dobrze urodzonej Rose DeWitt Bukatem i pochodzącego z nizin społecznych Jacka Dawsona wpleciona w dramat mającego zatonąć olbrzymiego parowca.
Ta ckliwa i jakże miałka w swej filmowej postaci opowieść nie była warta tego, by ją umiejscawiać na Titaniku - pływającym cudzie świata. Gdyby nie to efektowne otoczenie pewnie nikt nawet by nie splunął w kierunku tego romansidła, poza samotnymi paniami, które co czwartek z wypiekami na twarzy siadają przed telewizorami ze swymi ulubionymi pieskami (marki Fifu, Picuś, Kuleczka) by obejrzeć na TVN-ie kolejny "oparty na faktach" dramat…
Kompletnie nie rozumiem fenomenu jakim w swoim czasie w kinach był ten film. Całe sale wypłakiwały sobie oczy patrząc na dramatyczną scenę finałową… Miliony drzew poszło pod katowski topór, a następnie do śmietników jako zasmarkane i zużyte już nie takie higieniczne chusteczki, przez jeden głupi "Titanik". Ponad dwie godziny czekania na to, aż ten statek zatonie! Gdy oglądałem ten film po raz pierwszy, nie wytrzymałem nerwowo i darowałem sobie seans. Po prostu wolałem poukładać sobie puzzle (w tym moje ulubione obszary nieba) dostanę pod choinkę niż "emocjonować" się tym wyciskaczem łez niewieścich.
Na wzmiankę zasłużył Leonardo di Caprio, który tym paszkwilem zaprzepaścił dorobek kilku lat swego aktorstwa i dopiero dziś - po kilku latach zaczyna wracać do formy i naszych łask. Nie mogłem uwierzyć, że facet który tak genialnie zagrał upośledzonego chłopca w "Co gryzie Gilberta Greape'a" zrobił z siebie istne pośmiewisko tym czymś. Od dnia premiery "Titanika" zaczęto o nim mówić Leoś…
Także odgrywająca główną rolę kobiecą Kate Winslet dała z siebie wszystko… co najgorsze. Przed tym filmem była dla mnie aktorką iście obojętną, jeśli wystąpiła w jakimś filmie nie było problemu, gdy nie zagrała to też nie wzbudzało to we mnie większych emocji. Lecz po tym filmie to się zmieniło - teraz po prostu nie mogę na nią patrzeć. Jej postać była równie tandetna jak i ta odegrana przez Leosia. Stworzyli wspaniały duet, tandem - rodowodem swym sięgający do brazylijskich telenowel dla upośledzonych smakowo kapłanów Setha będących pod wpływem muzyki zespołów bejowskich.
Film ten przepełniony jest scenami, które aż ociekają tandetą - scena "latania" na dziobie Titanika (wielokrotnie potem wyśmiewana, choćby w "Szklanką po łapkach"), czy śmierci Leosia. Mi do gustu przypadła scena wymądrzania się i błyskania humorem di Caprio na kolacji na jednym z górnych pokładów. Ten rzucony na żer rekinom finansjery obieżyświat próbuje swym niewyparzonym językiem nadrobić brak wykształcenia, manier i obycia. Scena tak głupia, że aż śmieszna.
Narzekać można by było jeszcze przez długi czas, lecz nawet w największym G można znaleźć coś ciekawego. W tym filmie jest to sam tytułowy Titanik. Został odwzorowany z prawdziwą dbałością o szczegóły. Wręcz czuje się ten przytłaczający ogrom potężnego parowca. Cała scenografia i kostiumy pozwalają się wczuć w tamte odległe czasy i w klimat tego niesłychanego miejsca, jakim był ten statek. Do dziś budzi on wielkie emocje, a wielu armatorów próbowało stworzyć równie potężne cacka.

Od strony ścieżki dźwiękowej i efektów specjalnych nie można się przyczepić. Może nie SA to moje klimaty muzyczne, ale robią wrażenie. To samo tyczy się efektów dzięki, którym "Titanik" zmartwychwstał na filmowej taśmie by znów pogrążyć się w głębinach.
Nikogo do tego filmu nie zachęcam, choć warto zobaczyć ten monument, który pomimo że niezatapialny to zatonął przy pomocy młodych i utalentowanych, oraz by poczuć ogrom tego statku. W ostateczności by wypłakać się, że zmarnowało się na ten seans 194 minuty z życia

Gdzie obejrzeć film: Titanic (1997)

Obecnie film: Titanic (1997) mozna obejrzeć za pośrednictwem platform VOD.

Inne Filmy:

Komentarze

https://minds.pl/assets/images/user-avatar-s.jpg

0 comment

Nikt jeszcze nie napisał komentarza!