Śni ci się, że jesteś literą B w słowie SOWA. Co robisz?
Śni ci się, że porwali cię kosmici. Co robisz?
-
chcąc ich przechytrzyć doczepiam sobie siłą wyobraźni lont i podpalam własnym gniewem
-
po obudzeniu się, przez kolejny tydzień wdaje się w bezsensowne dyskusje z nowo napotkanymi kotami
-
nie jestem pewien co to za rasa kosmitów, więc dla bezpieczeństwa tnę swoje fizyczne ciało na kawałki, pakuję je próżniowo na styropianowe tacki i odsyłam z powrotem na Ziemię
Śni ci się, że jesteś wielkim ćmohumanoidem, latasz nad górskimi pastwiskami i polujesz na krowy, zrzucając im na głowy ich własne łajno. Co robisz?
-
wnikam w ciało krowy, przekształcam jej metabolizm przy pomocy śrubokręta, tak żeby z tyłka wychodziły jej świeże naleśniki z marmoladą, a potem żrę je aż do porzygu
-
znajduje windę, zjeżdżam nią do piekieł i widząc swoje odbicie w wielkim kotle, wyciskam pryszcze wiertarką
-
walę z wiadra i idę robić ze swojego uda kotlety schabowe
Śni ci się, że gonią cię eteryczne zielone byty o twarzach minotaurów, uzbrojone w katany. Co robisz?
Śni ci się, że mieszkasz razem ze skrzydlatym kundelkiem w wydrążonym, martwym, świńskim łbie. Co robisz?
Śni ci się, że spadasz w przepaść. Co robisz?
Śni ci się, że latasz o zachodzie słońca nad Miami. Co robisz?
-
odwiedzam władcę niebios ognistego jamnikochłona w jego jamniczej rezydencji w chmurze i walimy się po mordach kauczukowymi maczugami
-
odzyskuję świadomość, ściągam inną osobę do mojego snu i pytam się jej, czyj to sen
-
umieram, przechodzę przez świetliste drzwi, które są w chmurach, ale orientuje się, że nie jestem w zaświatach, tylko na nigeryjskim pogrzebie i próbuję ukraść złotego zęba bogatemu nieboszczykowi na oczach rodzin
Śni ci się, że uciekasz przed pikselowymi gnomami i kończą ci się twoje tabletki mocy. Co robisz?
-
pakuję do nosa Duracell Turbo max i uciekam dalej
-
rzucam za siebie ostatni granat, który wszystko rozwala, a potem wprowadzam w swojej drużynie daninę z gum do żucia z nikotyną
-
wnikam w inny wymiar i podłączam się do oktaedrycznych zasobów energetycznych, przez co rozwalam sen i pławie się w śnie bez snu
Śni ci się, że jesteś w starym, opuszczonym budynku, w którym jest pełno zakurzonych antyków i rzeźbionych bazyliszków, a za oknem widzisz prześwitujący do tej rzeczywistości monstrualny statek o numerach rejestracyjnych Alfa Draconis. Co robisz?
-
przywołuję swojego wiernego kwazidinozaura i uciekam na jego grzbiecie, rzucając za siebie fioletowe, brokatowe bomby, mające moc wymazywania zrealizowanej rzeczywistości
-
zamieniam się w walcowatego, szarego grzyba, wyskakuję przed okno, lecę do statku i rozsiewam podstępnie własne zarodniki, które rosną na reptiliańskiej stali, jak na najlepszym gównie
-
Uciekam, ale okazuje się, że nie mogę, bo za mną stoi człowiek, który ma dwa palące się pety w ustach i mówi,że jeden z nich nie jest jego i tylko go trzyma, więc zastanawiam się czy nie jest przypadkiem mój,ale przypominam sobie,że rzuciłem palenie
Śni ci się, że siedzisz na murku i wcinasz pieczone skrzydełka kurczaka, po czym przychodzi do ciebie ktoś i mówi ci, że to sen. Co robisz?
Odzyskujesz w śnie świadomość. Co robisz?
Test: Co mówią o tobie twoje sny?
-
Wynik Testu: Nie wiesz co myśleć o swoich snach, dlatego co rano próbujesz zapomnieć o nich, dając się wciągnąć w wir codziennych czynności.
Twój żołądek podszeptuję ci, że sny to wskazówki, ale zamiast się go słuchać, odpalasz lapka i zapominasz o całym świecie. Lubisz swoje życie, ale w głębi serca czujesz, że jest puste jak paczka po cheetosach.
-
Wynik Testu: Analiza twoich snów mówi tylko jedno: jesteś w odpowiednim miejscu!
Do oświecenia brakuje ci tylko oświecenia. Do szczęścia niczego ci nie brakuje, bo znasz na pamięć numer do pobliskiej pizzerii. Jesteś wspaniałym człowiekiem, który jeszcze trochę w to nie wierzy. Z czasem wszystko zrozumiesz.
-
Wynik Testu: Jesteś pełen sprzeczności.
Twój rozwój jest zawsze dwukierunkowy. Im głębiej spadasz, tym wyżej lądujesz, im wyżej sięgasz, tym niżej kończysz. Często masz dobre chęci, ale w rzeczywistości zawsze wychodzi co innego. Wszystko dogłębnie analizujesz. Nie lubisz siebie, ale jesteś ze sobą pogodzony. Twoja przyszłość to śmierć.