Drogówka (2013) - Gdzie obejrzeć cały film online za darmo z lektorem?
Drogówka (2013) - Gdzie obejrzeć cały film online za darmo z lektorem?
Jeszcze kilka lat temu o Smarzowskim nie słyszał prawie nikt. Wyrosły na świetnym debiucie, jakim była gorzki i bardzo naturalistyczny obraz polskiej mentalności (Wesele), szybko stał się najpopularniejszym twórcą polskiego kina. Trochę może nie bez przyczyny, ale o wiele bardziej dzięki stosowanej stylistyce i poruszanej tematyce. Wyciągając spod dywanu wszystkie polskie brudy, pokazuje rzeczywistość bez warstwy lukru i nierzadko naraża się tym samym organom władzy i państwowym instytucjom.

Obsada Filmu: Drogówka (2013)

reżyseria i scenariusz: Wojciech Smarzowski
aktorzy: Bartłomiej Topa, Arkadiusz Jakubik, Julia Kijowska, Eryk Lubos, Robert Wabich, Jacek Braciak
muzyka: Mikołaj Trzaska
zdjęcia: Bartosz Bieniek, Piotr Sobociński Jr., Michał Sobociński, Maciej Lisiecki
montaż: Paweł Laskowski

Recenzja Filmu: Drogówka (2013)

Lubić Smarzowskiego, oglądać, cenić – jest trendy. Mówić o nim źle po prostu – nie wypada. I to jest największa pułapka, w którą wpadli krytycy i widzowie po ubiegłorocznej premierze Róży i w której, jak wynika z recenzji Drogówki, tkwią po dzień dzisiejszy. Bo Smarzowski dobrym reżyserem jest, to prawda, ale to wcale nie znaczy, że Drogówka jest arcydziełem i miażdży tak, jak wmawia się, że miażdży.

 Jak wszyscy zapewne wiecie, reżyser zagląda tym razem za kulisy pracy policji. Nietrudno się domyślić, że znajduje tam syf, zgniliznę moralną i bezprawie. Wszystko to ukazuje przez pryzmat historii umiarkowanego szulera, jakim jest sierżant Król (Bartłomiej Topa) i jego zamordowanego kolegi, sierżanta Lisowskiego (Marcin Dorociński). Śledztwo prowadzone w tej sprawie ujawnia więcej niż winni mogą zaakceptować.

 Wiecie, jaki mam problem z tą nieszczęsną Drogówką? Ano taki, że nawet nie bardzo wiem, czego się właściwie przyczepić. Nie chcę też tego, broń Boże, czynić. Jakoś jednak wypadałoby uargumentować ocenę filmu, równie mocno średnią, co odstającą od opinii kolegów po fachu. Bo cóż, realizacja jest świetna, zdjęcia precyzyjne, kamera radzi sobie dobrze nawet w tak trudnych warunkach, jakie stwarza operowanie amatorskie, montaż nie pozostawia pytań, w całość wgryza się ostrożnie i oszczędnie kilka ostrych dźwięków Trzaski – dobre to. Nawet aktorsko nie ma się czego przyczepić. Aktorzy są tak wulgarni jak trzeba, by byli, klną, chleją i używają (życia i kobiet) na tyle realistycznie, żeby nie pozostawić złudzeń, z kim mamy do czynienia, Topa – wybaczcie, że posłużę się językiem Smarzowskiego – wkur**ony i zdesperowany jak wyru**any przez kumpli gość – realia odtworzone z najwyższą brutalnością. O co mi więc chodzi?

 Chyba o to, że mnie to zupełnie… nie interesuje. Oczywiście, nadal dziwi, trochę oburza i minimalnie porusza, ale w ogóle nie ciekawi. Postaci nie są naturalnie tym typem bohaterów, z którym trzeba się lubić, wręcz przeciwnie, ale ich działania są w przeważającej mierze obojętne. Trochę dlatego, że typowe i przewidywalne, a trochę dlatego, że jakieś takie mało ciekawe. Nudne w sensie. Głupie? Może. Tak czuję, nic nie poradzę.

 Idiotycznie się z tym czuję, wiecie. I to kolejny raz, bo po Róży było podobnie. Nastawiona na absolutne arcydzieło, z przykrością stwierdziłam, że czegoś tej biednej Róży brakło. Że, owszem, to mocne kino, bardzo trudne tematycznie, świetnie zagrane, ale – znów – nie tak miażdżące, jak miało być. Rozczarowanie było tak silne, że nie odważyłam się filmu nawet zrecenzować. Chore to, bo zdaję sobie doskonale sprawę, że w normalnych okolicznościach zrobiłby na mnie duże wrażenie i na pewno doczekałby się emocjonalnej opinii. Historia lubi się powtarzać. Drogówka również nie wywołała we mnie większych emocji, w nic nie wbiła i nic we mnie nie zmiażdżyła, a że nie operuje tak drażliwym tematem jak poprzedni tytuł, nie silę się nawet, by to ukrywać.

 Taka sytuacja.

 Smarzowski wciąż jest dla mnie bardzo dobrym reżyserem, a Drogówka świetnie zrealizowanym filmem. Nadal czekam na Pod mocnym aniołem, bo ciągle wierzę, że doczekam się filmu tak szczerego, robiące wrażenie zupełnie „po prostu” i odbijającego się gdzieś w głębi duszy czkawką, jak Wesele. Bo wiem, że Smarzowskiego na to stać. I tyle.

Gdzie obejrzeć film: Drogówka (2013)

Film dostępny tylko za pośrednictwem płatnych platform VOD

Komentarze

https://minds.pl/assets/images/user-avatar-s.jpg

0 comment

Nikt jeszcze nie napisał komentarza!