views
Obsada Filmu: Noe: Wybrany przez Boga (2013)
- reżyseria: Darren Aronofsky
- scenariusz: Darren Aronofsky, Ari Handel
- aktorzy: Russell Crowe, Jennifer Connelly, Ray Winstone, Anthony Hopkins, Emma Watson, Logan Lerman, Douglas Booth
- muzyka: Clint Mansell
- zdjęcia: Matthew Libatique
- montaż: Andrew Weisblum
Recenzja Filmu: Noe: Wybrany przez Boga (2013)
Wcale się więc nie zdziwię jeśli za chwilę podniosą się głosy zgorszenia, sprzeciwu i buntu przeciwko tej produkcji, od widzów oczekujących wiernej adaptacji tej opowieści. I w sumie nie trudno się dziwić, że sporo widzów będzie zaskoczonych tym co zobaczą na ekranie, bo żaden ze zwiastunów nie zapowiadał zmian oraz pojawienia się dodatkowych postaci, które są częścią tego filmu. A tych jest całkiem sporo. "Noe" jest bowiem w dużej mierze filmem fantasy. Przedziwną, ambitną, fascynującą mieszanką kina drogi, wielkiego blockbustera, adaptacji opowieści religijnej, mrocznego thrillera, które podlane są odrobiną niezwykłości, magii, z dodatkiem elementów nadprzyrodzonych. To dziwny film, który z pewnością nie spodoba się tym, którzy kurczowo trzymają się słów zapisanych w Biblii, którzy nie potrafią zgodzić się na jakiekolwiek od niej odstępstwa.
Zaskakujących dodatków, wtrąceń, i pomysłów, o których dotychczas nie słyszeliśmy jest w filmie Aronosfky'ego bardzo dużo. Największym z nich, tym, które pojawia się niedługo po rozpoczęciu tego seansu, i które najbardziej rzuca się w oczy, jest wprowadzenie postaci gigantów, upadłych aniołów w formie kamiennych olbrzymów, które pomagają Noemu w budowie Arki, a później w jej obronie przed rozszalałym tłumem, który stara się ją na nią wtargnąć gdy rozpoczyna się potop. Co ciekawe "Noe" nie jest wcale, choć to wydawałoby się najbardziej oczywiste, filmem o budowaniu Arki. Stan od podjętej decyzji, aż do gotowej budowli następuje właściwie w ciągu jednego cięcia montażowego. "Noe" jest przede wszystkim filmem o ludziach. O wybranym przez boga mężczyźnie, jego rodzinie, o tym co musieli czuć, przeżywać wiedząc, przypuszczając jaki los czeka świat w którym żyli. Spojrzenie na każde z osobna, na Noego i trud wiary z jakim musiał się zmierzyć, jego synów wątpiących w sens nowego świata bez możliwości posiadania potomstwa, jego żonę, towarzyszącą mu w każdej chwili, mimo ogromu wątpliwości oraz przygarniętą Ilę, która będąc niepłodną nie widzi dla siebie miejsca w Arce.
Później, gdy zaczyna padać deszcz, a wody podnoszą się w błyskawicznym tempie, topiąc stary, zły świat, film ten staje się obrazem obłędu. Stałym tematem dla reżysera, który zgłębia właściwie we wszystkich swoich filmach. Filmem o fanatyzmie religijnym, obsesji na punkcie powierzonego zadania, misji, które bohater decyduje się podjąć i które obiecuje wykonać w pełni. Nie wiedząc do końca co ma czynić, mając wątpliwości co do słuszności obecności samego siebie i swojej rodziny na okręcie, którego zadaniem jest ocalenie tylko tego co dobre. „Noe” jest jednocześnie zaskakująco ludzkim, praktycznym i wielostronnym podejściem do biblijnej historii. Zastanawia się chociażby nad tym, i ukazuje, jak w praktyce mogło wyglądać wykonywanie zadania, którego podjął się Noe. Skąd zwierzęta wiedziały dokąd mają podążać, w jaki sposób w ogóle udało się zbudować Arkę, jak opanowano tyle różnych gatunków. Wreszcie jaka mogła być reakcja ludzi, grzesznego świata, otaczającego Noe, na widok wielkiej budowli i tysiąca zwierząt, które do niej zmierzały. Opowieść ta jest wizualnie oszałamiająca, w pewnym stopniu dzięki nieziemskim lokacjom, w ogromnej mierze dzięki wspaniałym zdjęciom Matthew Lebatique (oszałamiająca sekwencja historii ludzkości). Majestatu i niezwykłości temu filmowi dodaje również muzyka, soundtrack Clinta Mansella, który w filmie sprawdza się znakomicie.
Co ciekawe mimo wszystkich fantastycznych dodatków, jakie pojawiają się w trakcie seansu, mimo zmian i wariacji na temat, jakie zostały wprowadzone do tej historii, "Noe" jest filmem, który szanuje materiał źródłowy od którego pochodzi. W filmie Aronofsky’ego czuć niezwykłość stworzenia (przepiękna sekwencja ukazująca początki świata), czuć wielkość (potop) i pewnego rodzaju, trudną do opisania, duchowość, jaką nasycony jest ten obraz. Sens opowieści o Noe został nie tylko zachowany, ale jeszcze w pewnym sensie uwypuklony, bo w filmie tym widać w nim człowieka, dobrego mężczyznę, który mimo wątpliwości sprzeciwia się złemu światu, wierząc w otrzymane wizje i sens ich wypełnienia. Szkoda trochę, że całość psują niezbyt trafne wybory obsadowe (Emma Watson nadal kojarzy się z Potterem, a Hopkins gra tutaj jakby przebywał w zupełnie innym filmie), oraz pewnego rodzaju zgrzyty na złączeniach różnych podejść gatunkowych w kolejnych fragmentach tej opowieści. "Noe" nie jest również filmem tak przejmującym, wnikliwym jak poprzednie dokonania reżysera. Choć w jego rękach jest on czymś znacznie więcej niż tylko efektownym blockbusterem. Obejrzeć warto, ale tylko z otwartą głową.
Ocena Filmu: 6/10
Gdzie obejrzeć film: Noe: Wybrany przez Boga (2013)
Film dostępny tylko za pośrednictwem płatnych platform VOD
Komentarze
0 comment