Stoker (2013) - Gdzie obejrzeć cały film online za darmo z lektorem?
Stoker (2013)  - Gdzie obejrzeć cały film online za darmo z lektorem?
„Stoker” był jednym ze scenariuszy, które znalazły się na słynnej czarnej liście, a więc spisie wyróżniających się skryptów, które nie zostały jeszcze zrealizowane, czekając na odpowiedniego twórcę, który mógłby się z nim zmierzyć. Tego zadania podjął się Koreańczyk Chan-wook Park, u nas przede wszystkim znany ze świetnie przyjętego "Oldboya", oraz juz trochę mniej znanej trylogii zemsty do której należą obok już wymienionego, również "Pan Zemsta" i "Pani Zemsta".

Obsada Filmu: Stoker (2013)

  • reżyseria: Chan-wook Park
  • scenariusz: Wentworth Miller
  • aktorzy: Mia Wasikowska, Matthew Goode, Nicole Kidman, Dermot Mulroney, Jacki Weaver, Alden Ehrenreich, Lucas Till, Harmony Korine, Judith Godreche, Phyllis Somerville, Tyler von Tagen
  • muzyka: Clint Mansell
  • zdjęcia: Chung-hoon Chung
  • montaż: Nicolas De Toth

Recenzja Filmu: Stoker (2013)

"Stoker" jest  amerykańskim debiutem Parka, debiutem co najmniej intrygującym.   Bo inaczej niż w przypadku kilku innych twórców, którzy skusili się na spróbowanie swoich sił w Stanach, tym samym zatracając swój wyjątkowy punkt widzenia, z artystów przemieniając się w zwykłych dyrektorów produkcji, tak Chan-wook Park pozostał sobą.  Dlatego choć akcja tego filmu rozgrywa się gdzieś w USA, choć scenariusz napisał młody anglik (Wentworth Miller, wcześniej grający w okropnym "Prison Break"), choć grający tu aktorzy z Dalekim Wschodem nie mają nic wspólnego, i tak wyraźnie wyczuwalny jest tu taki specyficzny, azjatycki klimat.  Spokój, grzeczność, skromność, ułożenie, których próżno szukać w zachowaniu Europejczyków, o Amerykanach nawet nie wspominając.

"Stoker" to historia młodziutkiej Indii (wyciszona Wasikowska), która właśnie kończy osiemnaście lat.  Jest cicha, zamknięta w sobie, delikatna, jakby jeszcze przerażona sama sobą.  W dzień jej urodzin w wypadku samochodowym ginie jej ukochany ojciec, z którym od najmłodszych lat miała świetny kontakt, z którym bez problemu się rozumiała.  Z wyniosłą, posągową matką (chłodna Kidman) nigdy nie mogła znaleźć wspólnego języka.  W dzień pogrzebu ojca w rodzinnym domu zjawia się wujek Indii - Charlie, którego nigdy wcześniej nie widziała na oczy (zaskakująco różnorodny Goode).  Młody, przystojny, przyciągający wzrok mężczyzna, który szybko zastąpi utraconego męża matce i zafascynuje młodą dziewczynę.  A wokół, nagle, zaczną po cichu znikać ludzie.  Cała ta historia jest w sumie więc dość prosta, głównego rozwiązania można się domyślić właściwie już na samym początku, bo podane jest ono niemal jak na tacy.  Może dlatego jest też odrobinę rozczarowujące.  Niemniej jednak mimo prostoty pomysłu, film ten broni się tajemnicą, niepokojem i podskórnym napięciem, które towarzyszy tu od początku seansu.  I choć można się spodziewać tego kim jest Charlie, choć można się domyślać kim stanie się India, to jednak właśnie przez ten trochę nierealny, chłodny klimat ogląda się ten obraz z niesłabnącym zainteresowaniem.

Ta atmosfera niepewności, wyniosłości, pewnego wiszącego nad bohaterami zagrożenia, jest tu perfekcyjnie budowana przez nieprawdopodobne wręcz zdjęcia częstego współpracownika reżysera Chung-hoon Chunga. Każdy kadr to małe dzieło sztuki, zachwycające w swojej precyzji, pomysłowej kompozycji.  Bez problemu dostrzega się to samemu, obrazy wręcz rzucają się w oczy, ale i twórcy zwracają na to szczególną uwagę, już od pierwszych sekund seansu, gdy nagle film sam zatrzymuje się na chwilę bądź dwie, ukazując te wysmakowane kadry, nieruchome, piękne obrazy.  Poświęcające szczególną uwagę przede wszystkim włosom, oczom i ustom bohaterów, doceniające naturę, wydobywające z niej jej niezaprzeczalne piękno, wyraziście portretujące niesamowite kostiumy, wyróżniające się wnętrza, w których rozgrywa się akcja tej produkcji.  Do tych niezwykłych kadrów świetnie pasuje muzyka genialnego Clinta Mansella, spokojna ale niepokojąca, delikatna ale potrafiąca uderzyć w mocniejsze tony.  Soundtrack brzmiący przede wszystkim klasycznymi dźwiękami, ale wiedzący również co to takiego elektronika i w odpowiednich momentach perfekcyjnie ją dołączający.  Bez żadnych wątpliwości, jedna z lepszych i ciekawszych kompozycji tego roku.

To wszystko razem wzięte tworzy piękny obraz, wyróżniającą się, stylową powłokę, na którą patrzy się z przyjemnością, której cudownie się słucha, ale która pozostaje jednak dziwnie odległa, niedostępna i wyobcowana.  Zupełnie jak poszczególni członkowie rodziny Stokerów, których chłodna postawa odgradza każdego z osobna od pozostałych domowników.  W sumie z filmu Koreańczyka pozostaje więc więcej wrażeń estetycznych, niż treści.  Bo „Stoker” to historia prosta, niedługa i nieskomplikowana, a przez swoją dość sporą specyficzność, również mocno odległa.  I choć jest ciekawym, odrobinę innym spojrzeniem na postaci i postawy znane chociażby ze srebrnego ekranu, to jednak pozostawia po sobie całkiem spory niedosyt.  Mówi przede wszystkim o dorastaniu (ale jednak dość specyficznym), odkrywaniu swojej prawdziwej natury, samego siebie, wkraczaniu w dorosłość, a więc stawaniu się wolnym człowiekiem, o czym na początku filmu wspomina India w dobiegającym z offu monologu.  O wydłużającym się samotnym oczekiwaniu na ratunek, na stanie się w pełni sobą, kimś kompletnym.  Jednak, do czego dochodzi w końcu bohaterka, tak jak kwiat sam nie wybiera swego koloru, tak i my nie jesteśmy w pełni odpowiedzialni za to kim się stajemy…

Gdzie obejrzeć film: Stoker (2013)

Film dostępny tylko za pośrednictwem płatnych platform VOD

Komentarze

https://minds.pl/assets/images/user-avatar-s.jpg

0 comment

Nikt jeszcze nie napisał komentarza!