views
Są oczywiście niemowlęta, które zmiatają z miseczki wszystko, co im się nałoży, ale to niekoniecznie musi być wasz przypadek. Przygotujcie się na plucie, wylewanie i chlapanie. Wytłumaczcie sobie, że to dla dziecka ważne doświadczenie rozwojowe i spokojnie zawołajcie psa, żeby zlizał resztki z podłogi. Co możecie poza tym?
- Uzbrójcie się w cierpliwość. Dziecko musi oswoić się z nowymi smakami. Dziś może nie chce marchewki, za to jutro lub pojutrze zaciekawi je pomarańczowa papka na łyżeczce i chętniej otworzy buzię, by jej skosztować.
- Nie przejmujcie się, jeśli niemowlę jada niewielkie porcje nowości. Na razie najada się głównie mlekiem z piersi albo modyfikowanym. Stałe pokarmy to uzupełnienie mlecznej diety.
- Nie przygotowujcie sufletów ani pracowicie zagniatanych pierożków. Większość i tak pójdzie na zmarnowanie (no chyba, że sami je zjecie). Danie ze słoiczka ma tę przewagę, że wystarczy je otworzyć, podgrzać i podać dziecku. Jeśli maluchowi nie posmakuje zupka warzywna ani z mięskiem - trudno. Następnym razem spróbujcie podać mu deserek. Może smak owoców bardziej przypadnie dziecku do gustu
- Próbujcie z różnymi konsystencjami. Są dzieci, które plują papkami, ale ochoczo wyjadają z piąstki ugotowane na miękko kawałki warzyw.
Komentarze
0 comment