Jak nie dać się oszukać „taksówkarzom”?

Dodatkowa wycieczk

Dwu lub trzykilometrowa podróż wydłużająca się do niepokojąco długiego czasu? W przypadku taksówek jest to bardzo możliwe jeżeli kierowca stwierdzi, że jest skłonny wydłużyć trasę, przez co na liczniku na koniec podróży będzie widniała zdecydowanie wyższa suma. Jeżeli znamy miasto i zwrócimy uwagę kierowcy to istnieje szansa, że przyzna się do błędu, jednakże zazwyczaj będzie chciał nam wmówić, że to standardowa trasa lub nie mógł inaczej pojechać ze względu na przepisy. Jednak jeżeli zauważymy, że coś jest nie tak to bez zastanowienia powinniśmy zwrócić uwagę kierowcy.

Jeżeli jesteśmy przejazdem w danym mieście i podchodzimy do taxi to istnieje duże prawdopodobieństwo, że kierowca będzie chciał to wykorzystać. Wcześniej powinniśmy sprawdzić najszybszą możliwą trasę, za pomocą chociażby aplikacji w smartfonie i w razie zauważenia nieprawidłowości na trasie zapytać dlaczego obrana została taka, a nie inna trasa. Nasza czujność jest priorytetowa, ponieważ w momencie kiedy nie będziemy zwracać na to jak jedziemy taksówkarz może to zauważyć i wykorzystać.

Podrabiane taksówki

Okrężne drogi to najczęstszy przypadek maksymalizowania rachunku za przejazd, jednakże istnieją również inne sposoby nieuczciwych kierowców.

Najbardziej kosztowny może być wybór taksówki, która tak naprawdę nią nie jest. Chodzi oczywiście o prywatnych przewoźników, którzy za przejazd potrafią policzyć kilkukrotnie więcej niż standardowe firmy taksówkarskie. Zazwyczaj na tego typu usługi łapią się Ci, którym zależy na szybkości i nie mają czasu na szukanie oznakowanych taksówek. Warto liczyć się z konsekwencjami, ponieważ niejednokrotnie można było usłyszeć o klientach, którzy zapłacili o kilkaset złotych więcej niż powinni. Jeżeli nie mamy pewności, czy dany samochód prowadzi licencjonowany taksówkarz to powinniśmy sprawdzić:

• Czy we wnętrzu znajduje się specjalny identyfikator z hologramem, imieniem i nazwiskiem taksówkarza
• Tabliczka z hologramem na przedniej szybie
• Taksometr
• Kogut na dachu taksówki z napisem TAXI

Po skończeniu kursu taksówkarz ma obowiązek wydać paragon, który poza ceną zawierać będzie m.in. numer boczny oraz rejestracyjny taksówki.

Wielokrotnie będąc w nowym miejscu podchodzimy do taksówki pytając się o cenę za przejazd, aby mieć pewność tego, że nie nadwyrężymy znacząco naszego budżetu. To co można zauważyć to różnice w cenach pomiędzy poszczególnymi taksówkami i to dość znaczące. Niejednokrotnie wynika to z okupowaniu strategicznych punktów miasta przez tych samych kierowców, którzy dogadują się między sobą. Teoretycznie nie można mówić tu o oszustwie ponieważ taksówkarze korzystają z taksometrów, ale bardzo często po ustaleniu ceny za przejazd wyłączają go, co w ogólnym rozrachunku może okazać się dla nas niekorzystne.

Patrząc na to co dzieje się na rynku można stwierdzić, że oszustów jest mniej, a klienci są bardziej wyczuleni. Jeżeli kierowca jest zatrudniony w korporacji taksówkarskiej to w przypadku jakichkolwiek problemów możemy zgłosić się do tej firmy. Jednakże właśnie przez ten czynnik większość kierowców nie chce robić sobie samym żadnych problemów. Inaczej jest w przypadku tych, którzy jeżdżą na własną rękę. Tego typu kierowców powinniśmy się wystrzegać, ponieważ nigdy nie mamy pewności co do jakości świadczonych usług, a w przypadku jakiegokolwiek problemu możliwość złożenia zażalenia jest praktycznie zerowa.

Ze względu na wiele oszustw przewoźników kontrole w większych miastach zostały zwiększone, jednakże jeżeli chcemy mieć pewność, co do tego, że za kurs zapłacimy normalną stawkę to konieczne jest bycie czujnym. Optymalne jest korzystanie ze sprawdzonych firm oraz z internetowych porównywarek, dzięki którym poznamy wszystkie składowe ceny.