Jak odmawiać seksu, aby nie urazić partnera?
Jak odmawiać seksu, aby nie urazić partnera?
Sporadycznie zgłaszana niechęć do współżycia jest czymś normalnym i zwyczajnym - przecież każdy ma lepsze i gorsze dni. Tylko w jaki sposób odmówić, żeby nie zranić?

Czy każde z nas potrafi powiedzieć: ..Dzisiaj nie jestem w nastroju na seks”? Czy może to zrobić bez poczucia winy? I w taki sposób, żeby to drugie nie czuło się odrzucone? Moim zdaniem to jedna z tych umiejętności, które świadczą o dojrzałości seksualnej pary. Dla zażyłych związków odmawianie współżycia w zasadzie nie stanowi problemu. Jasne jest, że spotkanie seksualne, skoro nie może zdarzyć się dzisiaj, da się zrealizować w najbliższym czasie. Dopiero odmowy przez dłuższy czas świadczą o tym. że para ma kłopoty. Jednak nawet kiedy dzieje się to rzadko, partnerzy potrzebują dużo zaufania do stałości wzajemnych uczuć, inaczej odmowa łatwo może wywołać poczucie zagrożenia. Bezpieczniejsza jest sytuacja, kiedy strona odmawiająca samym swoim zachowaniem daje znać, że to nie jest postępowanie przeciwko drugiej osobie. Przecież każde z nich może nie mieć ochoty z powodu przepracowania, dołka psychicznego, gorszego fizycznego samopoczucia albo bez specjalnego - przynajmniej znanego - powodu.

Jednocześnie nie warto demonizować problemu, w jaki sposób odmawiać. Naturalnie nikt nie polecałby obrzucania się nawzajem wyrzutami w rodzaju „jesteś oziębła" albo ..ty impotencie" ale w zasadzie każda spokojna i jednoznaczna informacja jest w porządku. A zarazem każda stwarza pewną trudność zaakceptowania. że druga strona nie ma ochoty. To jak z jedzeniem: osoba gotująca nieraz obraża się. że jej propozycja posiłku nie została przyjęta (niektóre matki niejadków przypominają swoim zachowaniem urażone kochanki).

Wyraźne postawienie sprawy: „Dzisiaj nie mam chęci na seks" jest stanowczo lepsze niż zmuszanie się. Kontakt erotyczny nie znosi przymusu - zawsze wtedy jest przykry. I nie ma powodu się tłumaczyć, chyba że ktoś czuje się zobowiązany do współżycia lub uważa, że druga strona podjęła to zobowiązanie. Oczywiście, zmuszanie się jest sprzeczne z naturą: pożądanie jest reakcją bardzo złożoną i za pomocą woli kierować się nie da. Swobodne inicjowanie współżycia i odpowiadanie na inicjatywę drugiej strony oznacza też swobodę odmawiania.

Zresztą akceptowanie takiej sytuacji zależy w dużym stopniu od ogólnej oceny swego życia seksualnego -gdy jest ona pozytywna, odmawianie jest przyjmowane naturalnie. 

Komentarze

https://minds.pl/assets/images/user-avatar-s.jpg

0 comment

Nikt jeszcze nie napisał komentarza!