Do czego ma służyć konto oszczędnościowe?
Do czego ma służyć konto oszczędnościowe?
Spotkałem się ostatnio z krytyką praktyk jednego z banków, który pobiera opłatę za przelewy z konta oszczędnościowego. Sprawa dotyczy użytkowników konta osobistego dbNet, dla których drugi i każdy kolejny przelew z rachunku oszczędnościowego w miesiącu wiąże się z kosztem 10 zł (posiadacze innych kont osobistych płacą mniej – od 6 do 8 zł, ale za to i oprocentowanie rachunku oszczędnościowego jest dlań niższe o ponad 1 pkt proc.).

Przyjrzyjmy się takiej sytuacji w innych bankach: w DnB Nord przelew wewnętrzny z konta oszczędnościowego kosztuje 3 zł, zewnętrzny – 7 zł. Z „Dobrym Zyskiem” Pekao SA nie jest taniej – pierwszy przelew jest bezpłatny, następny zaś to już koszt 8 zł. W Kredyt Banku identycznie jak w DB – 0 zł za pierwszy przelew w miesiącu, dycha za kolejne. W ING Banku Śląskim bardzo podobnie, z tym że 10 zł to opłata dla klienta nieposiadającego rachunku ROR w ING. Dla właścicieli takiegoż – 6 zł. BPH? 7,99 zł za każdy przelew, chyba, że jest on wewnętrzny – wtedy 2 pierwsze są co miesiąc darmowe.
Widać zatem jak na dłoni, że opłata pobierana przez Deutsche Bank jest regułą, a nie wyjątkiem. Jest co prawda jedną z wyższych na rynku, ale mówiąc kolokwialnie, chyba bank musi gdzieś skubać pieniądze, skoro użytkowanie konta dbNet i karty debetowej jest praktycznie darmowe, a i oprocentowanie dołączonego doń db konta oszczędnościowego do niskich zdecydowanie nie należy (normnalnie: 5,05 proc.).
Sprawą zasadniczą jest oczywiście, ile banki zarabiają na przelewach czy wypłatach z kont oszczędnościowych, bo może okazać się, że zyski nie są współmierne do strat generowanych przez niechęć klienta do produktu charakteryzującego się odpłatnym dostępem do środków weń zdeponowanych. Nie wydaje mi się to jednak bardzo prawdopodobne.
Jestem oczywiście otwarty na wszelkie zdania, ale w moim mniemaniu podstawowa funkcja konta oszczędnościowego została zawarta w jego nazwie, i rachunek ten ma zastosowanie przy odkładaniu pieniędzy. Do regulowania bieżących wydatków zdaje się służyć konto osobiste, a w razie nagłej potrzeby i pobranie pewnej kwoty z oszczędnościowego przynajmniej raz w miesiącu jest zazwyczaj w polskich bankach bezpłatne.

Cóż, produkty finansowe cechują się tym, że aby uzyskać ciekawe oprocentowanie, należy „zrzec” się bezproblemowego dostępu do ulokowanego kapitału. Dotyczy to wszak także wszelkich lokat, produktów strukturyzowanych itp. Mnie się to wydaje całkiem logiczne. Należy rozróżnić świnkę skarbonkę od konta oszczędnościowego. Bank obraca pieniędzmi, które mu przekazuje, tym bardziej, że jeżeli jest to produkt oszczędnościowo - inwestycyjny, liczy, iż pieniądze te zostają mu powierzone na dłużej. Asekurowanie się opłatami przed wypłatami zdaje się być zatem uzasadnione.

 

Komentarze

https://minds.pl/assets/images/user-avatar-s.jpg

0 comment

Nikt jeszcze nie napisał komentarza!