
views
Przyciąganie to nie tylko wygląd
Często słyszy się o tym, że przystojny chłopak nie ma w sobie „tego czegoś", a niezbyt atrakcyjny ma cały wianuszek adoratorek (z dziewczynami bywa podobnie). W czym tkwi sekret tego niezwykłego przyciągania? Jedni nazywają to feromonami, inni „chemią", a jeszcze inni zauroczeniem lub zakochaniem.
Wzajemne przyciąganie nie opiera się wyłącznie na wyglądzie. Bardzo ważne (o ile nie ważniejsze) jest niewidzialne porozumienie i magnetyzm. Spotykając tego właściwego chłopaka, czujesz motylki w brzuchu, rumienisz się i czujesz jakbyś się unosiła metr nad ziemią.
Mimo, że Twoje koleżanki uważają, że nie jest przystojny, Ty czujesz przy nim coś wyjątkowego. Choć wiesz, że dla większości nie jest atrakcyjny, masz ochotę bez przerwy z nim przebywać, całować go i dotykać. Te wspaniałe uczucia pokazują, że facet Cię po prostu „kręci". Niektóre dziewczyny czują to od pierwszego wejrzenia, inne muszą najpierw poznać bliżej osobę, aby się w niej zauroczyć.
Brak chemii
Jesteś długo ze swoim chłopakiem (2, 3 lata), ale nigdy nie poczułaś „tego czegoś". Tworzysz z nim związek, bo ma wspaniały charakter, pomaga Ci, dba o Ciebie, stara się i wspiera. Wiesz, że Cię kocha, podobasz mu się. Uwielbiasz spędzać z nim czas, przytulacie się, ale... pocałunki i seks mogłyby nie istnieć. Kontakt cielesny powoli zaczyna Cię wręcz irytować, czułości przestają być przyjemne. Chciałabyś poczuć tę „iskrę", ale coś Ci mówi, że przy tym chłopaku nigdy jej nie wzniecisz.
W takiej sytuacji nasza rada będzie prosta i niestety bezlitosna - rozstanie jest najlepszym wyjściem. Jeśli po kilku latach związku nie pojawiło się u Ciebie pożądanie, może się to skończyć Twoją frustracją. Zaczniesz marzyć o innych chłopakach mając przy tym wyrzuty sumienia względem ukochanego. W miłości nie krzywdzi się osoby, z którą jesteśmy. Dlatego szczera rozmowa i zerwanie mogą w przyszłości pomóc zarówno Tobie, jak i jemu. Kończąc „letni" związek (czyli taki bez pożądania i namiętności) dajecie sobie bowiem szansę na znalezienie prawdziwej miłości.
Kiedy warto próbować?
Nie ma dwóch identycznych sytuacji, ani dwóch identycznych par. Czasem dopiero po kilku miesiącach u dziewczyn pojawia się pożądanie. Nie ma konkretnego czasu, po którym musi pojawić się namiętność. U niektórych wystarczy spojrzenie, u innych nie wystarcza pół roku randek.
Sygnałem alarmowym u Ciebie powinno być pojawienie się nieprzyjemnych emocji w czasie seksu lub czułości. Jak reagujesz na jego oznaki zainteresowania? Lubisz, gdy bierze Cię za rękę czy może denerwuje Cię jego wylewność? Chcesz się z nim całować czy może unikasz tego jak ognia? On uwielbia seks z Tobą, ale dla Ciebie mógłby nie istnieć (nie masz nawet ochoty na pieszczoty)?
Warto próbować wzbudzić pożądanie dopóki nie ma w Tobie powyższych emocji i myśli. Jeśli zaczynają się pojawiać, widocznie to nigdy nie była miłość romantyczna, a przyjaźń. To czasem się zdarza, ale człowiek najlepiej uczy się na własnych błędach. Zaufaj samej sobie i słuchaj sygnałów, jakie wysyła Ci umysł i ciało. Dzięki temu podejmiesz najlepszą dla siebie decyzję.
Komentarze
0 comment