Psychotest: Co twoja bielizna mówi o tobie
Psychotest: Co twoja bielizna mówi o tobie
Jak dobieramy ubrania, które nosimy? Czy podążamy za stylami, które widzimy w czasopiśmie? Nasi przyjaciele? A może fajny bloger, którego obserwujemy? Według psychologów jest to mieszanka wszystkich powyższych i naszych emocji, wspomnień i poczucia własnej wartości. Tak więc każdy element garderoby, który nosimy, może wiele powiedzieć o naszej osobowości, a więc co mówi o Tobie bielizna, którą nosisz?

Na dnie szuflady podczas porządków znajdujesz kilka par drogich majtek z koronki. Kupiłaś je rok temu, ulegając telewizyjnej reklamie. Ale nigdy nie nosiłaś, bo były niezbyt wygodne. Co robisz teraz?

Na dnie szuflady podczas porządków znajdujesz kilka par drogich majtek z koronki. Kupiłaś je rok temu, ulegając telewizyjnej reklamie. Ale nigdy nie nosiłaś, bo były niezbyt wygodne. Co robisz teraz?

Idąc do pracy, mijasz billboard z piękną modelką w skąpym bikini. Psuje ci humor, bo:

Wyjeżdżacie na pierwszy wspólny weekend nad morzem. Psuje się pogoda i może być zimno. Musisz wziąć coś na noc, więc:

Umówiłaś się na spotkanie ze swoim pierwszym chłopakiem. Nie widzieliście się od lat i chcesz zrobić na nim wrażenie. Wybierasz więc biustonosz, który najlepiej podkreśla twoje kształty. Niestety, ostatnio przytyłaś i trochę cię uwiera, więc:

Sytuacja wymknęła się trochę spod kontroli i zaczęłaś spontanicznie rozbierać się przed mężczyzną, na którym bardzo ci zależy. I nagle w głowie pojawia się myśl:

Zdenerwował cię szef, więc po pracy idziesz do galerii, żeby coś sobie kupić na poprawę humoru. A że w portfelu pustawo, a na karcie debet, możesz sobie pozwolić tylko na jakiś drobiazg. W sklepie z bielizną kupujesz:

Koleżanka podarowała ci w prezencie piękny pas do pończoch i jedwabne pończochy. Gdy je przymierzasz, myślisz:

Przez pomyłkę wrzuciłaś swoje ulubione kremowe figi do pralki z czarnymi rzeczami. Są teraz szarobure i przypominają ścierkę do podłogi. Co robisz?

Twój facet kupił ci fikuśne majteczki i prosi, żebyś założyła je do łóżka. Spełniasz jego prośbę, ale:

Psychotest: Co twoja bielizna mówi o tobie

  1. You got: Seksapil to twoja broń

    Lubisz być podziwiana i pożądana. Masz satysfakcję, gdy kobiety zazdroszczą ci seksapilu, a mężczyźni nie przechodzą kolo ciebie obojętnie. Potrafisz korzystać ze swojego uroku zarówno w pracy, jak i poza nią. Jest tylko jedno „ale": tak bardzo koncentrujesz się na tym, jak cię widzą inni, że zapominasz o tym, co tak naprawdę sprawia przyjemność tobie. By wyglądać jak „prawdziwa kobieta", jesteś skłonna do poświęceń i znoszenia niewygody. Ale gdy tyle uwagi poświęcasz na to, żeby zaspokoić oczekiwania innych, zapominasz o swoich mocnych stronach: uroku osobistym, inteligencji. Masz ich przecież wiele! RADA DLA CIEBIE: Jeśli czujesz się nikim bez seksownej bielizny, noś ją. Ale ukryj ją pod ubraniem. Unikaj śmiałych dekoltów i rozpiętych bluzeczek. Więcej na tym zyskasz, bo z badań wynika, że choć mężczyźni oglądają się za skąpo ubranymi kobietami, to na życiowe partnerki wybierają te, które nie pokazują zbyt wiele. Zyska na tym również twoja pozycja w pracy, bo współpracownicy zamiast koncentrować się na twoim seksapilu, skupią się na tym, co robisz i mówisz.

  2. You got: Rozważna i praktyczna

    W dzieciństwie byłaś chłopczycą, w liceum kumplowałaś się z chłopakami, a teraz... Masz inne mocne strony niż seksowne fatałaszki. Stawiasz na inteligencję, uczciwość i pracę. Pogardzasz kobietami, które wykorzystują swoje „atuty" do załatwienia spraw w urzędzie czy przekonania męża do zakupu nowych mebli. Ty używasz racjonalnych i rzeczowych argumentów. Dlaczego więc nie zawsze dostajesz to, na czym ci zależy? Może pora, byś w pełni wykorzystała potencjał swojego umysłu i zastanowiła się, jakie argumenty przekonają męża najszybciej? Podkreślenie kobiecości na pewno wtedy nie zaszkodzi. RADA DLA CIEBIE: Z badań wynika, że panie podkreślające swoje krągłości są postrzegane przez mężczyzn jako młodsze, zdrowsze i atrakcyjniejsze. Dlatego zainwestuj w dobrze dobrany biustonosz. Nie musi być zaraz z koronki. Wystarczy, że twoje piersi będą się w nim pięknie prezentowały. To z pewnością nie obniży twojego ilorazu inteligencji, a sprawi, że poczujesz się bardziej zmysłowa i... pewna siebie. Pewna też tego, czego chcesz i że możesz to dostać.

  3. You got: Zawsze dziewczęca

    Jesteś samodzielna i niezależna. Ba, często w rodzinie to ty wszystkimi się opiekujesz i na wszystko masz oko. Inni zwracają się do ciebie nawet w błahych sprawach. Bo wiedzą, że zawsze znajdziesz rozwiązanie i pomożesz. Nawet kosztem własnego czasu, pieniędzy i odpoczynku. Majteczki w truskawki czy koszulki w muchomorki to dla ciebie ucieczka w wyidealizowany i beztroski świat dzieciństwa. Taki, w którym ktoś wreszcie tobą się zaopiekuje. Da poczucie bezpieczeństwa i powie: „kochanie, odpocznij, ja się tym zajmę". RADA DLA CIEBIE: Zamiast poprawiać sobie humor, kupując kolejne figi z Hello Kitty, poszukaj realnego wsparcia i pomocy. W rozmowach z mężem często używaj słów: „potrzebuję cię". W ciągu dnia możesz napisać mu SMS-a: „Bardzo chcę się do ciebie przytulić". A wieczorem powiedzieć: „Potrzebuję twojej rady”. - Mężczyzna uwielbia czuć się potrzebny - twierdzi Piotr Mart, autor poradnika „Mężczyzna od a do z". - Bo wtedy czuje się dowartościowany i doceniany. I chętniej pomaga.

  4. You got: Atrakcyjna, bo kobieca

    Znasz swoje mocne strony i wiesz, jak je podkreślić. Robisz to w sposób naturalny, z wdziękiem i jakby od niechcenia. Jesteś pewna swej wartości i atrakcyjności, więc nie musisz epatować seksapilem. I tak robisz wrażenie na mężczyznach. Wiesz, że znacznie więcej osiągniesz uśmiechem i spojrzeniem spod zmrużonych powiek niż gorsetem z koronki. RADA DLA CIEBIE: Z badań wynika, że mężczyźni często błędnie interpretują kontakty damsko--męskie. Wystarczy, że kobieta jest mila i przyjacielska, a oni biorą to za oznakę seksualnego zainteresowania. A wtedy są bardziej skłonni wyświadczać różne przysługi. Mądra kobieta powinna zdawać sobie z tego sprawę i unikać nawet delikatnego flirtu z tymi, od których woli się trzymać z daleka. I przeciwnie: zalotnie się uśmiechać, gdy chce uzyskać męską pomoc, obietnicę lub deklarację.

Komentarze

https://minds.pl/assets/images/user-avatar-s.jpg

0 comment

Nikt jeszcze nie napisał komentarza!