Dlaczego podczas burzy najpierw widzimy błysk, a dopiero potem słyszymy grzmot?
Dlaczego podczas burzy najpierw widzimy błysk, a dopiero potem słyszymy grzmot?
Wszystkie przedmioty zawierają ładunki dodatnie i ujemne. Zazwyczaj ładunki są rozmieszczone równomiernie. Kiedy jest inaczej, mówimy, że przedmiot jest naelektryzowany. Ładunki jedno-imienne przyciągają się - jak balonik skrawki papieru, a różnoimienne odpychają - jak te same bieguny magnesu.

Chmura burzowa jest bardzo wysoka - jej wierzchnia część może znajdować się nawet 10 km nad ziemią! Ładunki elektryczne w takiej chmurze rozkładają się nierównomiernie - jej góra jest naładowana dodatnio, a dół ujemnie. Kiedy różnica potencjałów między chmurą a powierzchnią Ziemi jest wystarczająco duża, następuje gwałtowny przepływ energii elektrycznej między nimi. Piorun to nic innego jak „przeskok" iskry. To samo, tylko w skali mikro, dzieje się podczas zdejmowania swetra z domieszką sztucznych włókien - słychać trzaski, a czasem można zobaczyć iskry.

Błyskawica rozgrzewa powietrze do temperatury pięć razy wyższej niż ta, która panuje na powierzchni Słońca! Rozgrzane powietrze gwałtownie się rozszerza, co słyszymy jako grzmot.

Grzmot „spóźnia się" w stosunku do błyskawicy. Dzieje się tak, ponieważ światło wędruje prawie milion razy szybciej niż dźwięk. Burza, która jest daleko, „pomrukuje" tylko, bo niskie dźwięki rozchodzą się w powietrzu dalej niż wysokie. Kiedy burza jest blisko, zaraz po błyskawicy słychać wyładowania.

Najczęściej obserwuje się pioruny (błyskawice) liniowe - w postaci rozgałęziających się linii o różnej grubości. Występują również - bardzo rzadko - pioruny kuliste, czyli jaskrawo świecące kule gazu.

Komentarze

https://minds.pl/assets/images/user-avatar-s.jpg

0 comment

Nikt jeszcze nie napisał komentarza!