Poradnik: kiedy zmienić opony na letnie
Poradnik: kiedy zmienić opony na letnie
Pogoda za oknem coraz bardziej wiosenna. W ogóle to zima i śnieżna aura oszczędziła nas w tym roku. Przynajmniej na Śląsku dni podczas których na drodze zalegał śnieg było kilka, z pewnością nie kilkanaście. Zastanawiam się czy tej zimy był sens założenia zimówek, jednak jak to z pogodą bywa, lubi ona płatać figle. Lepiej jest jednak być przygotowanym na drodze na różne sytuacje niż mieć problem z wyjechaniem z zaśnieżonej osiedlowej uliczki.

Dziś w drodze do pracy pomyślałem sobie, czas już chyba powrócić do opon letnich, jednak czy to już dobry moment? I tu właśnie pojawia się pytanie, kiedy zmienić opony zimowe na letnie? Panuje powszechna opinia o konieczności zmiany opon, gdy średnia dobowa temperatura wyniesie więcej niż +7 stopni. Jednak ja to się wszystko ma do faktu, że rano trzeba skrobać szyby gdyż jest szron i ledwie kilka kresek powyżej zera. Natomiast wracając z pracy jest grubo powyżej 10-ciu stopni, tak że uchylam lekko szybę bo siedząc w samochodzie w kurtce zimowej jest mi zbyt ciepło…

Tutaj trzeba już lekko pogłówkować i wybrać mniejsze zło. O czym na pewno warto pamiętać, to szybkie zużywanie się opon zimowych w dodatnich temperaturach. Zimowa opona, która jest wykonana z mieszanki miększej niż wersja letnia, szybciej zużywa się na ciepłym asfalcie. Dlatego też, przegrzanie opony doprowadzi do jej szybszego zużycia się. Oponom letnim, nie groźne są natomiast wysokie temperatury, jednak w temperaturach bliskich zeru i ujemnych, z pewnością opony letnie wykazują gorsze właściwości.

Ja do tematu wymiany opon staram się podejść praktycznie, jeśli więc w czasie dnia, pokonuję załóżmy 40 km z czego 10 km to dojazd do pracy rano, gdy jest jeszcze zimno, a pozostałe 30 km to podróże po pracy (powrót do domu, wyjazd na zakupy, itp.) gdy temperatura oscyluje w okolicy 10 stopni, to wydaje się że warto już wymienić opony. W opisanym powyżej przykładzie większość czasu podróżuje w temperaturach mocno dodatnich, w których lepiej jeździć już na letnim ogumieniu. Poradzi sobie ono także rano, może do pracy trzeba wtedy jechać bardziej ostrożnie i rozważnie ale z pewnością nie jest to jakieś mega duże ryzyko.

Oczywiście nigdy nie wiadomo, czy pogoda nie zaskoczy i na raz w kwietniu czy maju sypnie śniegiem. Ale to nawet jeśli się  tak stanie, to śnieg nie utrzyma się długo, w najgorszym razie będzie można na jakiś czas w razie mega konieczności powrócić do opon zimowych.

Rozpytując znajomych doszedłem do wniosku, że jeszcze nie mamy fali wymiany opon, przez co teraz na przekładkę jest się o wiele łatwiej umówić niżeli za 2-3 tygodnie.

Przeczytaj również:

 

 

Komentarze

https://minds.pl/assets/images/user-avatar-s.jpg

0 comment

Nikt jeszcze nie napisał komentarza!