views
Kto jednak nie widzi świata w trzech wymiarach, ten nie potrafi oszacować odległości. Może to stanowić zagrożenie dla życia, bo nie można ocenić, jak daleko znajduje się wróg. Dlatego gołębie, tak samo jak kury i inne ptaki, muszą kiwać głową. Dzięki temu, mimo że oczy mają po bokach głowy, widzą trójwymiarowy obraz otoczenia.
Cała sztuczka polega na tym, że gołąb najpierw ogląda otoczenie z podniesioną głową i zapamiętuje ten obraz. Potem szybko opuszcza głowę i widzi ten sam obraz pod nieco innym kątem.
Gołębi mózg łączy oba obrazy. W efekcie powstaje wrażenie obrazu przestrzennego, takiego samego, jak widziany ludzkimi oczami, położonymi obok siebie. Kiwanie głową pozwala więc gołębiowi mierzyć odległości. Dzięki temu łatwiej znajduje pożywienie i może rozpoznawać wrogów.
Komentarze
0 comment