Co ma wpływ na twoje poglądy polityczne?
Co ma wpływ na twoje poglądy polityczne?
Nie tylko chłodne argumenty i rozumowa kalkulacja mają wpływ na nasze poglądy polityczne. Co więcej, amerykańskie badania pokazują, że reprezentanci poszczególnych opcji politycznych dzielą upodobania, gust i hobby. Zaskakujące?

Sądzimy, że przekonania polityczne powstają jako owoc racjonalnego myślenia, wynik rozważania argumentów i wyboru tych, które mają najwięcej sensu. Prawda jest jednak bardziej złożona. Nasze poglądy polityczne zależą w dużej mierze od czynników, które są całkowicie poza naszą świadomością. Wiążą się z poziomem wykształcenia, poczuciem zagrożenia ze strony zewnętrznego świata, wrodzonymi cechami osobowości i wieloma innymi zmiennymi. Jednym z najistotniejszych elementów, kształtujących nasze przekonania polityczne, jest... lęk przed śmiercią.

„Wszyscy ludzie rodzą się tacy sami – z wyjątkiem republikanów i demokratów” - żartował komik Groucho Marx. To był zapewne sarkazm, ale rzeczywiście amerykańskie badania prowadzone w końcówce lat 60 –tych XX wieku dowodzą, że istnieją znaczące różnice osobowościowe pomiędzy osobami, które deklarują poglądy konserwatywne a osobami, które określają się jako liberalne. Badając dzieciństwo dorosłych liberałów, zauważono, że w wieku szkolnym nawiązywali bliskie relacje z rówieśnikami, byli oceniani przez nauczycieli jako bardziej niezależni, energiczni, impulsywni i elastyczni.
Konserwatyści opisywani byli w dzieciństwie jako osoby często występujące w roli ofiary, noszące w sobie urazę, lękowe, zahamowane emocjonalnie. Jak się ma jedno do drugiego? Postawiono hipotezę, że dzieciom, którym brak pewności siebie, potrzebny jest jakiś zewnętrzny porządek, przywracający poczucie bezpieczeństwa. Takim porządkiem może być konserwatywny system przekonań, oparty na tradycji.

Konserwatyzm a kolorowe meble
Najszerszy przegląd badań porównawczych, dotyczących zależności pomiędzy osobowością a przekonaniami politycznymi, pochodzi z 2003 roku i jest metaanalizą 88 badań, którymi objęto w USA 22 tys. osób. Badacze J. Jost, A. Kruglansky, J. Glaster, F. Sulloway zauważyli szereg tendencji, które są charakterystyczne dla osób o odmiennych poglądach politycznych. Różnice te są dostrzegalne nawet na poziomie stylu urządzania biur. Liberałowie okazują się większymi bałaganiarzami, w ich pomieszczeniach jest więcej różnorodnych, kolorowych mebli, posiadają oni więcej pamiątek z podróży, map i flag z całego świata, mają więcej książek o bardziej zróżnicowanej tematyce, częściej podoba im się sztuka abstrakcyjna, preferują muzykę klasyczną, jazz oraz komedie romantyczne. Generalnie są też bardziej optymistyczni.
Konserwatyści są za to porządniejsi, ich biura są czystsze, sensowniej zorganizowane, jaśniej oświetlone i bardziej konwencjonalnie umeblowane. Preferują oni bardziej tradycyjne sposoby spędzania wolnego czasu, np.: słuchanie radia i oglądanie telewizji, lubią muzykę country. Republikanie osiągają wyższe wyniki w działaniach, wiążących się z utrzymywaniem porządku, postępowaniem według zasad, wykonywaniem obowiązków. Liberałowie mają z kolei wyższe wyniki na skalach, badających poziom ciekawości, poszukiwania wrażeń, otwartości, twórczości, zapotrzebowania na bodźce takie, jak: podróże, sztuka, muzyka i literatura. Konserwatyści mają mniejszą tolerancję wobec niejednoznaczności, liberałowie łatwiej spostrzegają niuanse skomplikowanych zagadnień i godzą pozornie sprzeczne informacje.
Jak można się domyślić, cytowane dane spotkały się z lodowatym przyjęciem ze strony amerykańskiej prawicy, nazwano je wręcz „badaniami nad stukniętymi konserwatystami” i zarzucono błędy metodologiczne oraz stronniczość badaczy, którzy generalnie wywodzą się ze środowisk liberalnych. Wygląda na to, że prawica znalazła się rzeczywiście pod lupą amerykańskich psychologów, ma to jednak bardzo konkretną przyczynę. Większość badań dotyczących osób, deklarujących poglądy prawicowe, powstała po 11 września 2001 roku, a ich celem nie było deprecjonowanie republikanów, lecz próba wyjaśnienia zjawiska powszechnej zmiany poglądów z lewicowych na prawicowe, jaka wydarzyła się w USA po pamiętnym dla całego świata zamachu terrorystycznym.

Podróże i wykształcenie

Badania pokazują, że na nasze poglądy wpływają nie tylko cechy osobowości, lecz także nasze doświadczenia życiowe: wykształcenie, podróże, wykonywany zawód, miejsce zamieszkania. Edukacja idzie w parze z tolerancją i zwykle im wyższy poziom wykształcenia, tym większa tolerancja wobec różnorodności postaw i poglądów. Osoby studiujące za granicą są często bardziej liberalne, niż te studiujące w kraju. Profesorowie znanych uniwersytetów są bardziej liberalni niż osoby na równorzędnych stanowiskach mniej prestiżowych szkół. Jak to wyjaśnić?
Hipoteza zakłada, że podróże i edukacja obniżają poziom lęku. Im więcej wiesz o świecie, tym stajesz się bardziej otwartą i ciekawą innych osobą. Jednak nie zawsze ta zasada się sprawdza… Po osiągnięciu pewnego poziomu edukacji tendencja ta ulega zatrzymaniu. Studenci kierunków ekonomicznych zaczynają być po studiach bardziej konserwatywni wobec mniejszości etnicznych, niż byli wcześniej. Prawnicy i lekarze, gdy stają się częścią systemu, chronią swoje interesy ekonomiczne i także zaczynają przechodzić na prawe skrzydło konserwatywnego światopoglądu.

Lęk przed śmiercią
Teoria TMT („terror menagment theory”) zakłada, że wzmocnienie lęku przed śmiercią motywuje ludzi do silniejszej obrony dotychczasowego punktu widzenia. Według niej przywoływanie wspomnień tragedii powinno u liberałów wzmacniać poglądy liberalne, u konserwatystów - konserwatywne. Rzeczywistość jest jednak o wiele bardziej skomplikowana, o czym świadczy doświadczenie tysięcy Amerykanów po 11 września, którzy nie stali się bardziej zagorzałymi liberałami niż dotychczas, a wręcz przeciwnie, masowo dokonali zmiany poglądów o 180 stopni, tj. stali się konserwatystami.
Zdaniem badaczy myślenie o śmierci i poczucie zagrożenia czyni ludzi bardziej konserwatywnymi, ponieważ wywołuje głębokie pragnienie życia w świecie jasno ustalonego porządku i sprawiedliwości, w którym ludzie dostają to, na co zapracowali, nie spotyka ich nic niesprawiedliwego i nieprzewidywalnego. Kiedy te zrozumiałe tęsknoty są wzmocnione myśleniem o śmierci innych i lękiem przed końcem własnej egzystencji, ludzie zaczynają skłaniać się ku konserwatyzmowi. Jako wizja świata daje on więcej pewnych i jednoznacznych rozwiązań. Białe jest białe, a czarne jest czarne. Wiadomo, co jest dobre, a co jest złe, a przynajmniej tak się nam wydaje…

Konserwatywni politycy są adwokatami tradycyjnych wartości, które są ludziom znane, a przez to wydają się bezpieczne i sprawdzone. Twórcy kampanii politycznych powszechnie korzystają z taktyki wzbudzania lęku wyborców w celu zdobycia ich głosów. W 1964 roku użyto w celach promocyjnych plakatu ze zdjęciem małej dziewczynki, zrywającej kwiatki w cieniu grzyba atomowego. W 1984 roku Ronald Regan przyciągał wyborców reklamą, wzbudzającą panikę z powodu zimnej wojny. W 2004 roku George W. Bush przedstawił w swojej kampanii stado wilków, czających się w lesie, jako symbol zagrożenia terroryzmem. Bardzo subtelna manipulacja stanem psychicznym odbiorców jest w stanie zmienić ich preferencji polityczne, a tym samym wpłynąć na wyniki wyborów.
Konserwatywny George Bush często odwoływał się w swojej kampanii do tragedii 11 września. Według badaczy była to wykalkulowana na zimno metoda zdobywania głosów dla konserwatystów i wycofywania przez elektorat poparcia dla liberalnego kontrkandydata Johna Carry. Jak wiemy, strategia zadziałała.
Nie ma na razie polskich badań, które rzucałyby światło na analogiczne kwestie w naszej rzeczywistości. Szkoda, bo mogłyby okazać się bardzo ciekawe… Na ile przywoływanie wątku tragedii smoleńskiej wzmaga nastroje konserwatywne elektoratu poprzez przypominanie ludziom o doświadczeniu śmierci i straty? W jakim stopniu publiczne debaty na takie tematy, jak zagrożenie ze strony terroryzmu, mogą mieć podobny jak w Ameryce wpływ na polską scenę polityczną? Na ile taktyki ugrupowań politycznych są wyrazem ich rzeczywistej troski o naszą rzeczywistość, na ile stoi za tym chłodne wyrachowanie? Zapewne niedługo ktoś przyjrzy się tej kwestii.

Przeczytaj również:

Komentarze

https://minds.pl/assets/images/user-avatar-s.jpg

0 comment

Nikt jeszcze nie napisał komentarza!