Diabeł ubiera się u Prady (2006) - Cały Film • Online •Gdzie obejrzeć za darmo • Recenzja

admin

Admin

posted on 1 month ago — updated on 1 second ago

202
views

Diabeł ubiera się u Prady to współczesna wersja Kopciuszka dla dorosłych. Opowieść o dziewczynie z małego miasteczka, która zostaje wrzucona w bezwzględny nurt świata mody i szybko musi nauczyć się pływać by w nim nie utonąć.

O Filmie: Diabeł ubiera się u Prady (2006)

Reżyseria: David Frankel
Scenariusz: Aline Brosh McKenna
Zdjęcia: Florian Ballhaus
Muzyka: Theodore Shapiro
Scenografia: Jess Gonchor
Producent: Wendy Finerman
Gatunek: Komedia, Dramat
Produkcja: USA
Dystrybucja: Cinepix
Studio: 20th Century Fox
Na podstawie: powieści Lauren Weisberger

Recenzja Filmu: Diabeł ubiera się u Prady (2006)

Gdy Lauren Weinsberg spisywała swoją historię na papier nie podejrzewała zapewne co z tego wyniknie. Miliony sprzedanych egzemplarzy. Adaptacja filmowa. Serial tworzony przez Fox TV Studios. A po drodze prestiżowa nagroda Variety Blockbuster Book to Film. Od momentu premiery Diabeł… zarobił już ponad 124 miliony dolarów. Skąd taki oszałamiający sukces?
Główną bohaterką historii jest młoda dziewczyna z małego miasteczka, która poszukuje w Nowym Jorku pracy dziennikarki. Nieoczekiwanie zdobywa posadę asystentki u Mirandy Priestley (Meryl Streep), wpływowej redaktor naczelnej miesięcznika o modzie Runway. Miranda jest szefową o genotypie iście diabelskim - wymaga bezwzględnego posłuszeństwa, bo sama jest bezwzględna. Wspaniale się ubiera. Nie okazuje emocji. Jej świat rządzi się prawami do których reszta świata musi się dostosować. Po prostu musi. Bo Miranda Priestley nie przyjmuje odmowy. A że jest wyrocznią w światku mody to nikt jej nie śmie odmawiać.
Meryl Streep stworzyła świetną kreację. Aż miło popatrzeć na tę wyniosłą, zimną jak lód kobietę, która jednym skinieniem doprowadza do załamania psychicznego najsłynniejszych projektantów. Aż ciepło się robi koło serca gdy ironicznym podniesieniem brwi skazuje na niebyt projekty ubrań warte tysiące dolarów. Bo to Meryl Streep. Tajemnicą Poliszynela jest fakt, że pierwowzorem dla Mirandy była redaktor naczelna Vogue'a.
Grająca główną bohaterkę Andreę - Anne Hathaway też się broni. Każdego dnia stawia czoła swojej nieokiełznanej szefowej. Andrea przeżywa różne przygody u boku (a częściej stojąc o krok z tyłu) pani redaktor naczelnej Runwaya. Mozolnie pnie się po drabinie sukcesu modowego światka, chwiejnym krokiem na zbyt wysokich szpilkach od Jimmy'ego Choo podąża ścieżką kariery, która ma jej otworzyć drzwi do samodzielnej pracy dziennikarki o której tak marzy. Cena kariery jest wysoka - jak mówi jeden z bohaterów "sukces zawodowy osiągniesz wtedy gdy twoje życie prywatne legnie w gruzach". Żeby się przekonać czy Andrea jest gotowa zapłacić tak wysoką cenę za sukces należy wybrać się do kina.
A nie wątpię, że zrobi to jeszcze wielu widzów. Film ten ma bowiem niezaprzeczalną zaletę, że podoba się zarówno osobom, które książkę czytały jak i tym które do niej nie zajrzały. Można tworzyć dowolne kombinacje; standardową - najpierw książka, potem ekranizacja, odwróconą - film a w dalszej kolejności książka lub sam film. Tych którzy zdecydują się na pierwszą lub drugą opcję czeka niespodzianka - ekranizacja nie jest wierna. Co więcej, jest to raczej wariacja na temat. Ale smakowicie podana.
Co ciekawe - wbrew oczekiwaniom film cieszy się równym powodzeniem u obu płci. A wydawałoby się, że światek mody jest raczej pociągający tylko dla pań i sale kinową szturmem zdobędzie płeć niewieścia. A tu proszę. W tym pewnie tkwi sekret popularności tej historii. Widzowie chcą poznać hermetyczny światek do którego zdecydowana większość z nas nie ma dostępu. Świat wielkich pieniędzy, luksusowych ubrań wartych miliony, przepychu i blichtru nęci i pociąga. I nikomu nie przeszkadza fakt, że ów światek jest potraktowany bardzo stereotypowo, postacie są przerysowane, a fabuła łatwa do przewidzenia. W końcu nie idziemy do kina na dokument, ale na dobrze skrojoną bajeczkę o Kopciuszku w ekskluzywnych pantofelkach od Gucciego.