views
Codzienne doniesienia o ofiarach korona wirusa potwierdzają. że najczęściej są nimi osoby z tak zwanymi chorobami współistniejącymi, głównie przewlekłymi. wiele z nich powoduje osłabienie organizmu, więc u osób chorych przewlekle ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19, a nawet śmierci, jest o wiele większe niż u zdrowych. Dotychczasowe statystyki pokazują, że zwłaszcza kilka z nich jest wyjątkowo niebezpiecznych.
Cukrzyca - Pogłębia przebieg zarażenia koronawirusem
Jak mówią diabetolodzy. sama cukrzyca nie zwiększa ryzyka zachorowania czy zarażenia się koronawirusem. Jeśli cukrzyca jest dobrze kontrolowana, ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19 jest takie samo jak u większości z nas. Natomiast jeśli pojawiają się powikłania, ryzyko wzrasta zarówno ze strony COVID-19 jak i samej cukrzycy. Dlatego przede wszystkim nie należy dopuścić do zaostrzenia się choroby.
• Polskie Towarzystwo Diabetologiczne i NFZ zalecała, by w czasie epidemii mieć przygotowane: numery telefonów do lekarzy i zespołu terapeutycznego, apteki oraz ubezpieczyciela, listę leków i ich dawki,
✓ produkty zawierające cukry proste (napoje gazowane, miód, dżem, galaretki) na wypadek hipoglikemii i dużego osłabienia spowodowanego choroba,
✓ zapas insuliny na tydzień do przodu na wypadek choroby lub braku możliwości wykupienia kolejnej recepty.
✓ chorzy powinni mieć zawsze przy sobie także sprzęt do pomiaru glikemii i glukagon (gdyby wystąpiła konieczność podania).
• Warto również zadzwonić do swojej poradni i zapytać:
✓ w jakim terminie skontaktować się z lekarzem w sprawie badan (np. ketonów w moczu), diety, dawek leków, itd..
✓ czy podczas pandemii powinnaś częściej niż zwykle kontrolować poziom cukru we krwi.
Choroby serca - W Chinach choroby serca występowały u 50 proc, chorujących na COVID-19 i u 70 proc zmarłych.
Takie dane wyraźnie pokazują, że dla chorujących na serce koronawirus jest szczególnie niebezpieczny, u osób zdrowych może powodować takie uszkodzenia jak w przypadku ostrego zapalenia mięśnia sercowego. u osób chorujących na serce uszkodzenia wywołane przez wirusa nakładają się na uszkodzenia już występujące. Możemy więc mówić o podwójnym uszkodzeniu serca, a przez to wzrasta ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19, a nawet śmierci. Pacjenci kardiologiczni to często osoby starsze, o obniżonej odporności, dlatego mogą być bardziej narażeni na zarażenie koronawirusem.
• Eksperci NFZ podkreślają, że chorzy na serce powinni szczególnie zadbać o przestrzeganie zasad epidemiologicznych:
✓ pod żadnym pozorem nie przerywać i nie modyfikować na własną rękę (np z powodu braku leku) zaleconego leczenia.
✓ myć ręce (zwykłym mydłem przez 30 s) po każdym powrocie do domu, kontakcie z osobami z zewnątrz (np. listonoszem) oraz produktami (zakupy, listy).
✓ zachowywać dystans - mimo zniesienia wielu zakazów nadal warto ograniczać spotkania, unikać zatłoczonych miejsc, zwłaszcza pod dachem (w zamkniętych pomieszczeniach wirus przenosi się łatwiej niż na dworze).
✓ nadal nosić maseczki i rękawiczki (np. na zakupach)
W przypadku wystąpienia objawów choroby kardiologicznej (silny ból w klatce piersiowej, kłopoty z oddychaniem, atak paniki, kołatanie serca) powinniśmy niezwłocznie zgłaszać się po pomoc. Niezależnie od epidemii pilne interwencje są realizowane normalnie.
✓ Nieleczony zawał jest śmiertelny w 40 proc, przypadków, dlatego nie zwlekajmy z wezwaniem karetki ze strachu przed koronawirusem,
Choroby neurologiczne
Chorują na nie osoby starsze, z mniejsza odpornością Choroby neurologiczne według obecnej wiedzy nie zwiększają ryzyka zachorowania na CO-VID-19. Jednak są nimi obciążone osoby starsze, ze słabym układem odpornościowym, co zwiększa niebezpieczeństwo zarażenia koronawirusem. Włoscy lekarze zaobserwowali, że nawet jeśli takie osoby przechodzą COVID-19 łagodnie lub bezobjawowo, występuję u nich zaostrzenie objawów choroby podstawowej. Dodatkowo chorzy na Parkinsona, alzheimera lub demencje przyjmują leki, których skuteczność może zmniejszać stres wywołany epidemią. Trzeba też wziąć pod uwagę, że osoby z takimi chorobami mogą po prostu zapominać o zasadach bezpieczeństwa, a wówczas ryzyko zachorowania się zwiększa.
• Polskie Towarzystwo Neurologiczne apeluje, aby w czasie epidemii chorzy:
✓ nie przerywali leczenia.
✓ byli pod stalą opieką lub kontrolą. by mieć pewność, że zachowują ostrożność.
✓ nie zaniedbywali ruchu (codzienne spacery) i o Ile to możliwe. wrócili pod opiekę rehabilitantów i fizjoterapeutów.
✓ ćwiczyli umysł i mięśnie rąk - rozwiązywali krzyżówki lub robili kolorowanki, zmywali, szyli itp. - w miarę możliwości.
Osteoporoza
Nie zwiększa ryzyka zakażenia, jednak epidemia zwiększa ryzyko powikłań Ta choroba nie wpływa ani na ryzyko zakażenia, ani na przebieg COVID-19 . Sama jest jednak bardzo niebezpieczna - osłabia szkielet, powoduje łamliwość kości i może doprowadzić nawet do śmierci. Według raportu NFZ śmiertelność po złamaniach u osób z osteoporoza nawet przed pandemia wynosiła prawie 30 proc, (dane z 2017 r.l. Lekarze przestrzegają więc przed zaniechaniem leczenia.
• Eksperci ostrzegają, że największym błędem, jaki może popełnić osoba chora na osteoporozę. jest przerwanie terapii.
Według stowarzyszenia PARS, inicjatora kampanii „Osteomisja. Misja Ratunkowa dla Kości" w Polsce w czasie epidemii aż 80 proc, chorych mogło zaniechać leczenia. Pamiętajmy wiec:
✓ choroby przewlekłe, w tym osteoporoza mogą być leczone także przez lekarzy POZ,
✓ kolejna receptę na już zalecony lek możemy dostać także w czasie teleporady,
✓ cześć leków (także w formie zastrzyków) może być podawana w warunkach domowych przez pielęgniarkę, a nawet przez członków rodziny czy samego pacjenta.
• Lekarze podkreślają też skuteczność metod naturalnych wspomagających leczenie. Są to:
✓ dieta bogata w białko (rośliny strączkowe, mięso) i wapń (mleko i jego przetwory),
✓ przyjmowanie wit. D (skonsultuj podczas teleporady),
✓ regularna codzienna aktywność na świeżym powietrzu - nawet kilkunastominutowy spacer ma znaczenie.
Komentarze
0 comment