Kac Vegas w Bangkoku (2011) - Cały Film • Online •Gdzie obejrzeć za darmo • Recenzja
"Kac Vegas w Bangkoku" to kino po prostu o wiele lepsze od części pierwszej. I choć żarty dalej nie należą do wyrafinowanych, to jednak rodzaj poczucia humoru, w stosunku do "jedynki", trochę się zmienił. W "dwójeczce" jest ono bardziej porąbane niż można było się się spodziewać. Ale właśnie... to prawdziwy urok tej produkcji.

Obsada Filmu: Kac Vegas w Bangkoku (2011)

  • reżyseria: Todd Phillips
  • scenariusz: Craig Mazin, Todd Phillips, Scot Armstrong
  • aktorzy: Bradley Cooper, Ed Helms, Zach Galifianakis, Justin Bartha, Ken Jeong, Paul Giamatti, Jeffrey Tambor, Mason Lee, Jamie Chung, Sasha Barrese, Gillian Vigman, Aroon Seeboonruang,  Nick Cassavetes, Sondra Currie, Bryan Callen, Brody Stevens, Michael Berry Jr.,
  • muzyka: Christophe Beck
  • zdjecia: Lawrence Sher
  • montaż: Debra Neil-Fisher, Michael L. Sale

 

Recenzja Filmu: Kac Vegas w Bangkoku (2011)

"Dwójka" po prostu nokautuje "jedynkę", choć do "Zanim odejdą wody" jeszcze sporo jej brakuje. W "Kac Vegas w Bangkoku" wyśmiano wszystkie stereotypy o Tajlandii o jakich wiem. Mamy zatem prostytutkę z "niespodzianką", przebiegłych dilerów i ich małpę oraz mafię, która chce dorwać naszych bohaterów, którzy tradycyjnie nic nie pamiętają z poprzedniej nocy. Tym razem scenarzystom udało się to, czego nie było w "jedynce" - żarty. Choć są one mocno porąbane, a czasem wręcz niesamowicie klozetowe, to jednak tak je wpleciono w film, że po prostu potrafią bawić do łez. No i znów muszę pochwalić "aktora", dzięki któremu ocenę podniosłem o dwa oczka w górę - mowa oczywiście o Mike'u Tyson'ie. W "dwójce" po prostu wymiata, a jego końcowy "występ" to po prostu mistrzostwo świata. Dawno się tak nie ubawiłem. Słynny bokser to dla mnie po prostu ozdoba tej serii. A jego tekst: "Jestem Mike Tyson i nic mnie nie zaskoczy", by po chwili dodać "o kur.a mać", rozbił mnie totalnie. To prawdziwa perełka tej produkcji. Nie oznacza to jednak, że reszta obsady jest słaba. Wręcz przeciwnie - w końcu pokazali, że potrafią grać. Z głównych bohaterów, w moim odczuciu, najlepiej poradził sobie Bradley Cooper. Wali świetnymi tekstami, a jego bluzgi po prostu genialnie wpisują się w całość produkcji. W "jedynce" był w moim odczuciu bardzo słaby, jednak w "dwójce" pokazał, że dysponuje niesamowitym talentem komediowym. Bardzo dobrze poradził sobie także Zach Galifianakis, choć on akurat w "jedynce" wypadł lepiej. W każdym razie, do genialności swojej roli w "Zanim odejdą wody" nie zbliżył się nawet na kilometr. W "Kac Vegas w Bangkoku" dalej potrafi nieźle bawić, jednak to już nie jest ten sam, początkowy błysk. Zaczął się za bardzo powtarzać i jakoś nie poczułem "świeżości" w jego postaci. Ed Helms za to poprawił się, w porównaniu do "jedynki", bardzo mocno. Jego miny, czy różne odpałowe zachowania wypadają wręcz fenomenalnie. A jego tatuaż na twarzy - po prostu Tysonowy :D W epizodycznej roli w filmie wystąpił także niezawodny Paul Giamatti i jak zwykle spisuje się wybornie. Choć na ekranie przebywa góra trzy minuty, to jego występ śmiało można zaliczyć do kapitalnych. Nieźle poradził sobie także Nick Cassavetes w roli tatuażysty, choć nie ukrywam, że zdecydowanie wolałbym zobaczyć w tym miejscu Mela Gibsona, do którego pierwotnie ta postać należała. Niestety, po buncie obsady, rolę powierzono Nickowi. Sądzę, że Gibson z tej postaci wycisnąłby maksimum i mógłbym napisać, że był absolutnym the beściakiem, jak zwykle zresztą. Jego zastępca wypadł jednak całkiem dobrze i za bardzo narzekać nie mogę. Kapitalnie poradziła sobie także małpka, która odgrywa istotną rolę w produkcji. Uwierzcie mi, czegoś takiego jeszcze nie widzieliście. To po prostu trzeba zobaczyć i naprawdę nie popsuję Wam seansu zdradzając co ona wyprawia. Małpka po prostu wymiata! Scenarzyści, wprowadzając to zwierzątko, potwierdzili, że tak chorych pomysłów, jak oni nie ma chyba nikt. Fabularnie także poradzili sobie całkiem nieźle. Bo choć film opiera się na tym samym schemacie, co "jedynka", jest on zdecydowanie lepiej dopracowany i wywarł na mnie zdecydowanie lepsze wrażenie. Dzieje się wiele, jest bardzo śmiesznie, a niektóre sceny wejdą do klasyki kina ( TYSON!!!!). Tym razem naprawdę się spisali. Bardzo wiele dobrego napiszę także o soundtracku, bo ten naprawdę wymiata. Na codzień nie słucham takiej muzyki, jednak ta z "Kac Vegas w Bangkoku" cholernie mi się podobała. Naprawdę kapitalna robota.

"Druga" część "Kac Vegas" naprawdę podobała mi się o wiele bardziej niż "jedynka". Zdecydowanie więcej było do śmiechu, a końcowe zdjęcia to po prostu miazga. Mimo, że bywają megaobleśne, to naprawdę powodują, że z seansu wychodzimy z wielkim uśmiechem na twarzy. A o to przecież chodziło, prawda?

Gdzie obejrzeć film: Kac Vegas w Bangkoku (2011)

Obecnie film: Kac Vegas w Bangkoku (2011) można obejrzec za pośrednictwem platform VOD

Obejrzyj również:

What's your reaction?

Komentarze

https://minds.pl/assets/images/user-avatar-s.jpg

0 comment

Nikt jeszcze nie napisał komentarza!