views
Współczesnym kobietom nie spieszy się do zawierania związków małżeńskich – tak przynajmniej wynika z najnowszych badań. Pod koniec lat pięćdziesiątych, średnia wieku panien młodych wynosiła 19 lat, dziś – 25. Wiele kobiet czeka z założeniem rodziny jeszcze dłużej, przez co rośnie również liczba starszych pierworódek. Jak podaje amerykańskie National Center for Health Statistics, w ciągu ostatniego ćwierćwiecza liczba 30-letnich matek podwoiła się, a 35-letnich potroiła. Największy skok odnotowano jednak w grupie wiekowej 40+, gdzie liczba matek wzrosła aż czterokrotnie. Czy czterdzieści, to „nowe dwadzieścia” dla posiadania dzieci?
Idealny wiek na to, abu urodzić dziecko
Kobiety odkładające macierzyństwo do 35. urodzin i później, przez większość lekarzy uważane są za „matki w zaawansowanym wieku”. Niezależnie od samopoczucia, taki wiek niesie pewne ryzyko, ponieważ ich organizmy są starsze pod względem biologicznym. W powszechnej opinii nie mają dość energii, aby sprostać wyzwaniom macierzyństwa pod względem fizycznym (bezsenne noce) i sił, by potem nadążać za ruchliwą pociechą. Czy w tej sytuacji można czuć się szczęśliwą i spełnioną?
Najnowsze badanie z udziałem ponad 200 tysięcy rodziców z 86 krajów, opublikowane w „Population and Development Review” potwierdziło domysły naukowców: Szczęście zmniejsza się wraz z liczbą posiadanych dzieci, a rodzice są mniej szczęśliwy, im młodsze są ich dzieci. Analiza raportu „A Global Perspective on Happiness and Fertility” pozwoliła badaczom stwierdzić, że:
• Posiadanie dzieci w wieku dwudziestu i trzydziestu lat sprawia, że jesteś mniej szczęśliwy niż osoby bezdzietne w twoim wieku. W przypadku rodzica poniżej 30 roku życia, każde dodatkowe dziecko czyni go mniej szczęśliwym.
• Młodzi rodzice (przed trzydziestką) z jednym dzieckiem są szczęśliwsi niż ich rówieśnicy z dwójką dzieci, ale i tak w tej grupie wiekowej najszczęśliwsze są osoby bezdzietne.
• Czterdziestka jest magicznym wiekiem, po przekroczeniu którego posiadanie dzieci zwiększa poczucie szczęścia.
• Lata pomiędzy 40 a 60 rokiem życia są tymi, gdy osoby bezdzietne stają się mniej szczęśliwe.
Jak zauważyli autorzy badania: „Związek między poczuciem szczęścia a płodnością rozwija się od negatywnych przez neutralne do pozytywnych, jednak dopiero powyżej 40 roku życia”. Zdaniem naukowców rodzice 40-, 50-letni i starsi zaczynają optymistyczniej postrzegać swoje życie, mając nadzieję na opiekę ze strony swoich dzieci w późniejszym wieku. Niektórzy badani twierdzili wręcz, że posiadanie większej liczby dzieci jest lepsze, bo zwiększa szanse, że przynajmniej jedno z nich zaopiekuje się rodzicem na starość.
Zalety późnego rodzicielstwa
Zaskakująco wielu starszych rodziców, uczestników badania „Human Reproduction”, przeprowadzonego w USA w 2012 r. prezentowało pozytywne postawy wobec późnego rodzicielstwa, wskazując na jego liczne emocjonalne i społeczne korzyści. Mimo powszechnych obaw odnośnie „stygmatu starszego rodzica” czy perspektywy dysponowania ograniczoną ilością czasu na spędzenie go z dziećmi, czekanie z założeniem rodziny często przekłada się przecież na ustabilizowaną karierę zawodową, finansowe bezpieczeństwo i stworzenie trwałego związku z partnerem.
Nie bez znaczenia jest poczucie emocjonalnej gotowości do podjęcia roli rodzica. Badani dostrzegali u siebie takie cechy jak: dojrzałość, cierpliwość i samoświadomość. Pewien mężczyzna biorący udział w badaniu wytłumaczył to następująco: „Wiem, że jestem bardziej świadomy niż 20 lat temu. Teraz łatwiej mi nawiązać kontakt z moim dzieckiem, chyba lepiej je rozumiem”. Jedna z badanych kobiet przyznała, że jako dojrzała osoba jest dużo spokojniejsza i „żadne drobnostki nie są w stanie wyprowadzić jej z równowagi” (co młodym rodzicom prawdopodobnie często się zdarza). Wielu starszych rodziców cieszy się też większą stabilnością finansową. Podkreślali, że nie muszą już walczyć o pozycję zawodową, zostawać po godzinach, wyjeżdżać w dalekie podróże służbowe i godzić to jakoś z wychowywaniem malucha.
Wiecznie młodzi?
38 proc. kobiet oraz jedna czwarta mężczyzn, martwiła się jednak o brak energii fizycznej - niektórzy starsi rodzice (powyżej 40 roku życia) woleliby mieć dzieci 5-10 lat wcześniej. Jednak inni uczestnicy badania często uznawali wysiłek fizyczny za pomocny w utrzymaniu ogólnej sprawności i aktywności.
Chyba nikt nie lubi myśleć, że dotarł już do tego kamienia milowego, zwanego średnim wiekiem, zwłaszcza kobiety - skomentowała wyniki prof. Anne Barrett, socjolog z Florida State’s Pepper Institute on Aging and Public Policy. Jej zdaniem młodzieńcze postrzeganie siebie może mieć silny związek z opóźnianiem rodzicielstwa. A co potem?
Dzieci odmładzają, przynajmniej do chwili, gdy nie staną się samodzielne na tyle, że same zaczną przyprawiać rodziców o siwe włosy - tłumaczy prof. Barrett. Co ciekawe, opinia jakoby starsi rodzice raczej nie mieli szans na zobaczenie własnych wnuków, nie zawsze się potwierdza. The New England Centenarian Study wykazało, że kobiety, które pierwszy raz urodziły po czterdziestce, dożywały wieku 100 (lub więcej) lat cztery razy częściej niż ich rówieśnice z gromadką dzieci.
Cena wyborów
Zdobywanie wykształcenia i rozwijanie kariery zawodowej przez kobiety, dla wielu ich partnerów oznacza późne ojcostwo. Wiążą się z tym koszty biologiczne, np. starszy wiek mniejsza płodność obu płci, większe ryzyko wad wrodzonych. Jedna z agencji amerykańskiego ministerstwa zdrowia, Center for Disease Control and Prevention (Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom) informuje, że liczba noworodków z zespołem Downa jest niemal pięć razy większa wśród urodzeń w przypadku starszych matek.
Koszty (nie tylko emocjonalne) odraczania rodzicielstwa przez kobiety są dobrze znane, ale mniej wiadomo o cenie jaką ponoszą mężczyźni. Zegar biologiczny bije również dla nich. Karłowatość, zespół Aperta, zespół Marfana czyi rozszczep wargi i podniebienia to tylko niektóre mutacje genetyczne, które mogą być przekazywane przez ojców w starszym wieku. Najnowsze badania pokazują, że ryzyko przekazania tego rodzaju wad potomstwu - w porównaniu do dwudziestolatka - u 36-letniego mężczyzny wzrasta dwukrotnie. Chociaż niektórzy badacze uważają, że ADHD, autyzm i inne trudności rozwojowe u dzieci są wywołane (lub wzmacniane) przez czynniki środowiskowe, inni sądzą, że może to mieć związek z odraczaniem rodzicielstwa.
Wiele osób postrzega lata do 35 roku życia jako czas intensywnej edukacji i kariery zawodowej, nabywania doświadczeń i szukania swojej życiowej drogi. Warto być jednak świadomym, że odkładanie założenia rodziny na bliżej niesprecyzowane „potem”, choć kuszące, często niesie też ryzyko genetyczne – w takim samym stopniu dla kobiet jak i mężczyzn.
Przeczytaj również:
- Co zrobić gdy dziecko boli głowa?
- Jak przestać jeść słodycze?
- Jak chronić dzieci w internecie?
- Powiększenie biustu? Czy to ma sens?
- Czym jest oraz jak uniknąć zakażeniu HCV
- Więcej artykułów z kategorii: Zdrowie i Uroda
Komentarze
0 comment